Nocna owsianka

Owsianka

Niezależnie od tego, czy jest weekend, czy dzień roboczy, lubię rozpoczynać dzień bardzo wcześnie. Mam wówczas lepszy nastrój, więcej chęci i pomysłów na kolejny dzień, a dodatkowo zwyczajnie lubię wschody słońca, poranny śpiew ptaków i zapach świeżego, porannego powietrza.

Jedzenie jest natomiast ostatnią rzeczą, na jaką mam wówczas ochotę. Dlatego właśnie preferuję lekkie śniadania, które nie wymagają wiele przygotowywania takie jak jogurt z musli albo kromkę chrupkiego chleba z masłem orzechowym. Ostatnio coraz częściej sięgam jednak po płatki owsiane (havregryn), które zresztą są w Norwegii produktem bardzo popularnym. Awaryjnie korzystam z gotowej owsianki, którą wystarczy zalać gorącą wodą, ponieważ szkoda jest mi rano czasu na gotowanie płatków owsianych na mleku. Genialną wersją takiego posiłku dla tych, którzy rano nie mają czasu lub chęci na gotowanie jest owsianka nocna!

Flåmsdalen. Spacer z Flåm do Myrdal… i z powrotem.

Spacer z Flåm do Myrdal

Kilka lat temu podczas jednego z letnich wypadów do Norwegii obraliśmy najbardziej klasyczną i najpopularniejszą trasę wzdłuż Sognefjordu – najdłuższego i najgłębszego fiordu Norwegii.
Zatrzymywaliśmy się na kolejnych kempingach odwiedzając mniej i bardziej turystyczne miejscowości urządzając sobie po drodze trekkingi po wybranych szlakach.

Wycieczkę rozpoczęliśmy w Bergen, z którego udaliśmy się do Voss gdzie trwał akurat festiwal sportów ekstremalnych. Z obleganego w głównej mierze przez norweską młodzież miasteczka pojechaliśmy następnie do miejscowości Flåm będącej dla odmiany popularnym celem wizyt zagranicznych turystów.

Atrakcją, dla której większość przybywa do Flåm jest słynna kolejka Flåmsbana, której 20-kilometrowa trasa należy do najbardziej stromych i malowniczych na świecie. Jest ona również najdoskonalszym przykładem sztuki inżynierskiej w historii norweskich kolei.

Spacer wzdłuż rzeki Akerselva

Oslo

Akerselva to główna rzeka w Oslo o długości około 8 kilometrów, która przepływa przez całe miasto dzieląc je na dwie części.
Rzeka wypływa z jeziora Maridalsvannet i kończy swój bieg w wodach Oslofjordu w pobliżu portu Bjørvika.

Wzdłuż Akerselva prowadzi popularna trasa spacerowa (turvei nr B10). Wycieczkę tym szlakiem mieliśmy w planach od dawna, ale dopiero w ostnich dniach nadrobiliśmy tą zaległość. Spacer rozpoczęliśmy w centrum Oslo przy parku Vaterlandsparken, a następnie skierowaliśmy się przez kolejne dzielnice miasta m.in.: Grünerløkka, Sagene, Nordre Aker aż do Maridalen.

Początek trasy ma charakter głównie miejski, jednakże kierując się w górę rzeki, zabudowania miasta stopniowo ustępują miejsca przyrodzie. Na trasie szlaku znajduje się 20 wodospadów i 26 mostów (według Oslo byleksikon, chociaż Wikipedia wymienia 33 mosty).

Norweskie naleśniki z łososiem. Lomperuller / Lakseruller.

lomperuller

Norweskie naleśniki „lompe” przyrządzane z ziemniaków i mąki kojarzą się najbardziej z norweskim fastfoodem – „pølse i lompe”, o którym pisałam ostatnio.

Lompe można jednakże podawać na wiele innych sposobów – zdrowszych i nieco bardziej wykwintnych.

Jedną z moich ulubionych propozycji są lomperuller z wędzonym łososiem, serem oraz rukolą.
Ten przepis nie jest żadnym “hokus pokus”, gdyż w internecie można znaleźć tysiące przepisów na lomperuller z rozmaitymi dodatkami, ale wersja z łososiem („lakseruller”) jest najbardziej popularna.

Laksesuller sprawdzają się świetnie jako wieczorna przekąska do białego wina szczególnie, że można je przygotować nieco wcześniej, a potem tylko wyciągnąć z lodówki Potrawa może też pełnić rolę prowiantu (matpakke), kiedy wybieramy się na wycieczkę – lomperuller najlepiej wówczas pozostawić w jednym kawałku i zawinąć w folię.

Pølse i lompe. Norweski street food w domowej wersji

Pølse i lompe

Będąc z wizytą w Norwegii jest raczej pewne, że prędzej czy później natrafi się na “pølse” czyli miejscową wersję hot-doga.

Norweski street food dostępny jest w wielu mniejszych i większych sklepach, kioskach oraz górskich chatkach (hytta) w całym kraju.

Istnieją różne odmiany przekąski, ale dwie najbardziej podstawowe to „pølse i brød” czyli kiełbaska (parówka) w bułce oraz „pølse i lompe” – parówka zawinięta w naleśnik (placek) z mąki i ziemniaków.
Najczęsciej pølse podawane są z ketchupem i musztardą – jednej słusznej marki oczywiście ;), ale istnieją również takie wariacje jak na przykład pølse z bekonem, smażoną cebulką, salsą albo bardziej nietypowo – z gofrem czyli „pølse i vaffel”.

Kreatywny targ Blå w Oslo

Vigelandsparken

W każdą niedzielę, w południe, w dzielnicy Oslo zwanej Grünerløkka rozpoczyna się nietypowe targowisko.
Søndagsmarkedet på Blå” nie imponuje może rozmachem czy wielkością, ale klimatem i asortymentem z pewnością może zaciekawić miłośników szeroko pojętej sztuki i tematyki DIY.

Targowisko posiada specyficzny, nieco mroczny charakter co akurat idealnie trafia w mój gust Nad głównym wejściem wisi ogromny żyrandol, który odbija promienie słońca, a obdrapane ściany budynków starej fabryki pokryte są kolorowym grafitti.

Wchodząc na targ od drugiej strony przechodzi się przez niewielki most(ek) na rzeką Akerselva, z którego można dostrzec specyficzne rzeźby znajdujące się w wodzie…

Na pierwszy rzut oka może to wszystko nieco odstraszać, ale pomimo tego, że ogólnie klimat dzielnicy Grünerløkka nie wszystkim może odpowiadać, to jednak na targu panuje przyjazna, wręcz domowa, atmosfera.

Pocztówki z Oslo: Vigelandsparken

Vigelandsparken

Vigelandsparken (Park Vigelanda) to największy park miejski w Oslo i jedna z najczęściej odwiedzanych atrakcji w Norwegii.
Dla mnie jest to miejsce, do którego wracam prawie regularnie od 2009 roku czyli pierwszej wizyty w norweskiej stolicy.

Pomimo tego, że wolę wędrówki po górach od spacerów o bardziej „miejskim” charakterze, to jednak mam do tego miejsca szczególny sentyment. Nawet pomimo faktu, że często jest on oblegany przez turystów. Zresztą patrząc na to obiektywnie, to jest to miejsce, które po prostu wypada odwiedzić podczas wizyty w Oslo. Park prezentuje się okazale o każdej porze roku, chociaż moim zdaniem najpiękniejszy jest właśnie teraz, w zimowej odsłonie.

Julebrød (julekake). Norweski chlebek świąteczny.

Julekake

Tradycyjne potrawy świąteczne mają to do siebie, że za nimi nie przepadam. Zarówno te polskie, jak i norweskie są dobre „od święta”, ale nie mogę ich nazwać przysmakami
Co innego zaś tyczy się świątecznych słodyczy…

Na świąteczne słodkości czekam z niecierpliwością, jak również sama chętnie przystępuję do przygotowania ciast, ciasteczek i innych deserów.
Prezentowałam już wcześniej przepis na popularne w całej Skanynawii pierniczki pepperkaker, deser ryżowy (riskrem), a ostatnio po raz pierwszy upiekłam popularny w Norwegii julebrød nazywany także julekake.

Kawa od Czerwonego Kozła z Oslo

Red Goat Coffee Oslo

Røa to część mieszkalna Ullern – jednej z dzielnic Oslo. Nieopodal tamtejszej stacji metra stoi sobie niepozorna budka, która tak naprawdę w czasach swojej świetności służyła za… sterówkę norweskej łodzi Barmsund.
Co może się mieścić w tak oryginalnym miejscu?
Okazuje się, że jest to jedna z lepszych kawiarni w Oslo – Red Goat Coffee!