Bułgarski obiad na pożegnanie lata

Bułgarski obiadPoza potrawami pochodzących z miejsc już przeze mnie odwiedzonych, równie miłe jest odkrywanie tajemnic kuchni wywodzących się z okolic, w których nie byłam, a nawet z takich, do których nie planuję w najbliższym czasie wyruszyć.

Dobrym przykładem jest tutaj Grecja i jej tradycje kulinarne, które wpasowują się świetnie w mój gust. Przekonałam się o tym między innymi dzięki mojej szwagierce i jej upodobaniom do przyrządzania pysznych greckich dań.

Często do nowych odkryć kulinarnych z krajów mało mi znanych inspirują mnie właśnie rozmowy
z rodziną lub znajomymi oraz ich pomysły.

Jakiś czas temu na fun page’u bloga Przepisy z podróży otrzymałam zapytanie o możliwość pojawienia się na blogu jakiegoś dania z kuchni bułgarskiej.
Pomysł ten stał się dla mnie okazją żeby zapoznać się bliżej z kulinarnymi tradycjami kolejnego kraju z rejonu Bałkanów i sprawdzić, czy podobnie jak w przypadku dań greckich, bułgarskie „menu” przypadnie mi do gustu

W ten oto sposób zapadła decyzja o przygotowaniu w weekend bułgarskiego obiadu składającego się z zupy oraz dania głównego.

Z uwagi na fakt, że jak wiadomo klimat na Bałkanach jest ciepły, dnia pochodzące z tego regionu mają orzeźwiający charakter i często bazują na rozmaitych warzywach.
Dlatego właśnie miesiące letnie są najbardziej odpowiednim czasem na sporządzanie takich potraw – mimo,
że z latem w Polsce już niestety się żegnamy.