
Zapomniałabym kompletnie o 27 stycznia – mojej małej choć bardzo ważnej rocznicy. Na szczęście otrzymałam dzisiaj pewien niespodziewany i przemiły mail od jednej z czyteniczek bloga, który przypomniał mi, że mam co dzisiaj powspominać…
Moja znajoma napisała do mnie, aby się poradzić i podzielić pozytywną wiadomością, ponieważ otrzymała zaproszenie na pierwszą rozmowę w sprawie pracy w Oslo. Zawsze cieszą mnie miłe maile od osób zainteresowanych Norwegią, ale ten ucieszył mnie szczególnie, bo wiem, że moja znajoma planuje przeprowadzkę już od jakiegoś czasu, wytrwale uczy się norweskiego i stara się znaleźć pracę w swoim zawodzie. Dzięki swoim staraniom otrzymała właśnie pierwszą szansę – propozycję spotkania i zawalczenia o swoje marzenia… Odpisałam na wspomnianego maila i dotarło do mnie, że przecież jest dzisiaj 27 stycznia.
To właśnie tego dnia, dwa lata temu, w samo południe, wysiadłam na dworcu kolejowym w Lysaker i udałam się na pierwszą rozmowę w sprawie pracy. Nawet pogoda była podobna do tej dzisiaj (odpowiednio ponura ;), a na lunch podobnie jak dziś jadłam ulubioną zupę rybną (kolejny zbieg okoliczności). Po lunchu z przyszłym pracodawcą miałam rozmowę w biurze i na koniec wizyty otrzymałam propozycję pracy. Wracałam do Warszawy niesamowicie usatysfakcjonowana i podekscytowana, bo wiedziałam, że własnie zaczął się nowy etap w moim życiu…
Od tego czasu dużo się zmieniło i na nic nie zamieniłabym tych dwóch lat pięknych wspomnień i doświadczeń!
I właśnie z tej okazji jest dzisiejszy wpis – taki trochę sentymentalny, a jednocześnie motywujący, bo chociaż nie jest łatwo, to warto próbować spełniać swoje marzenia.
I dziękuję wspomnianej Czytelniczce, że zupełnie nieświadomie przypomniała mi o tym, że warto, abym dziś trochę poświętowała i powspomninała.
Postanowiłam zatem, że pokażę Wam dzisiaj garść wybranych zdjęć Lysaker znajdującego się na przedmieściach Oslo – szczególnie pięknych wschodów i zachodów słońca nad Lysakerfjorden. Zdjęcia zostały wykonane w ciągu ostatnich dwóch lat począwszy od 27 stycznia 2014 roku do dzisiaj.
Nieco więcej o samym Lysaker i okolicy możecie poczytać we wpisie „Spacer wzdłuż Oslofjorden. Lysaker, Vækerø, Sjølyst”
27 stycznia 2014
January 27, 2016
Czas szybko leci….Sama niedługo mam zamiar napisać podobnego posta- tylko do 2 dodam 0
Piękne zdjęcia, zresztą jak zawsze.
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
February 5, 2016
Wow! 20 lat? Czekam w takim razie niecierpliwie na Twój post!
January 28, 2016
No i super kochana, tak trzymac. Fajnie, ze znalzlas swoje miejsce na ziemi! O marzenia trzeba walczyc!
January 28, 2016
Zdjęcia są prześliczne, zwłaszcza urzekło mnie to trzecie od końca.
Miło przeczytać, że są osoby, które tak wytrwale dążą do celu, spełniają swoje marzenia i cieszą się życiem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
January 29, 2016
Cieszymy się, że tu jesteście.
February 5, 2016
My się cieszymy, że Was spotkaliśmy
February 1, 2016
Kiedy patrzę na te zdjęcia mam jedną myśl – istny raj na ziemi. A na pewno dla ludzi , którzy kochają Skandynawię . Pewnie, że warto walczyć i o marzenia i starać się je realizować A Ty masz naprawdę fajny powód do świętowania
February 13, 2016
Zleciało bardzo szybko a pamiętam jeszcze twój wpis z przeprowadzką
Norwegia twoimi oczami jest przepiękna!
February 13, 2016
Dziękuję!
March 30, 2016
Piękne zdjęcia, Norwegia to kraj również mi bliski choć na stałe mieszkam w Polsce.