
Często wracam pamięcią do smaków, które poznałam na Maderze i marzy mi się ponowne odwiedzenie tej portugalskiej wyspy przede wszystkim ze względu na piękną przyrodę, idealny klimat i niezapomniane wrażenia kulinarne. Pisałam już wcześniej o owocach i deserze z marakui, o szaszłykach mięsnych espetada, jak również miejscowych alkoholach i słynnym drinku Nikita. Pieczywo Bolo do caco to kolejny lokalny specjał, którego nie można przegapić podczas podróży na Maderę.