
Mam dobrą wiadomość dla wszystkich, ktorych zmęczyła dominująca ostatnio na blogu norweska tematyka i dla tych, którym brakowało naszych kulinarnych podróży
Z Oslo, gdzie od kilku dni mamy już szron i przymrozki, postanowiliśmy na kilka dni zmienić nieco otoczenie i udać się do słonecznej Lizbony.
Wiemy, że do Portugalii miłością nie zapałamy, gdyż to po prostu nie nasze klimaty, ale Lizbonę dawno już planowaliśmy odwiedzić choćby przez wysoko cenioną twórczość zespołu Moonspell oraz urzekający atmosferą film “Lisbon Story”. Dodatkowe argumenty są już raczej typowe czyli słońce, dobre wino i rozkosze kulinarne Jeśli będzie tak samo smacznie jak na Maderze to za portugalską kuchnią nie raz pewnie zatęsknię.
Czasu mamy niewiele, gdyż tylko trzy dni, w ciągu których poza zwiedzaniem i smakowaniem chcemy także odrobinę odpocząć, bo w tym roku, pełnym zmian i wrażeń, taki relaks zwyczajnie nam się należy. Wiele więc obiecać nie mogę, ale odrobina portugalskich wspomnień w najbliższym czasie z pewnością się pojawi.
November 27, 2014
Ooo miłe zaskoczenie:) życzę udanej podróży i czekam na relacje. Pozdrawiam
November 27, 2014
O no prosze Fajnie. To czekam na opowiesc o wrazeniach
November 27, 2014
Hurrrra!!!!
November 27, 2014
Ps Przywieź przepis na pasteis de nata! Robiłam już chyba z 10 i każde były do niczego!
December 2, 2014
Spodziewam się, że wykonanie tych ciastek nie jest niestety proste Przepisu nie przywiozłam niestety, ale muszę przyznać, że o ile kuchnia portugalska mnie nie przekonała zupełnie, to akurat Pastéis de nata smakowały mi bardzo
November 27, 2014
Taaaaak! Tak, tak, tak, tak, tak!
Czekam na relację. A do posłuchania moje ulubione po portugalsku (nie wiem, czy w Twoim stylu, ale ja uwielbiam): https://www.youtube.com/watch?v=m-PgnBziPu8
December 2, 2014
Dzięki za link!
November 28, 2014
Zazdroszczę i Lizbony i ciepełka. Udanego pobytu. Pozdrawiam:)
November 30, 2014
Super! Czekam na odsłonę portugalskiej Lizbony i kuchni
December 5, 2014
Fajnie, udanej podróży:)