
Siedząc wygodnie w pociągu i obserwując wzburzone fale Morza Północnego, bardzo żałuję, że podróż z duńskiego lotniska Kastrup do szwedzkiego Malmö trwa zaledwie 20 minut. Przejazd mostem Øresund jest dla mnie atrakcją samą w sobie, a październikowa aura przywołuje obrazy z serialu „Bron/Broen”.
Z drugiej jednak strony nie mogę się już doczekać szwedzkiej fiki, orzeźwiającego spaceru po plaży z widokiem na Turning Torso i powłóczenia się po Gamla Staden. Taki mniej więcej jest nasz plan na najbliższych kilka godzin pobytu w Malmö – trzecim największym mieście w Szwecji (po Sztokholmie i Göteborgu) zanim ponownie wskoczymy do pociągu i mostem nad Sundem, wrócimy z powrotem do Danii.