Onigirazu. Kanapki ryżowe

Onigirazu. Kanapki ryżowe

W poprzednim wpisie dotyczącym ryżowych kanapek onigiri napomnknęłam o onigirazu, które można określić „ulepszoną” wersją onigiri albo „sushi kanapką”. Z mojego doświadczenia wynika, że ten typ ryżowych kanapek jest mniej popularny, ale jednocześnie posiada szereg cech stanowiących przewagę nad typowymi onigiri. Uważam, że onigirazu są szybsze i łatwiejsze do wykonania niż ongiri albo na przykład sushi maki, które wymagają odrobiny praktyki. Cały proces ogranicza się w skrócie do czterech prostych kroków: ugotowania ryżu, przygotowania dodatków, ułożenia całości na arkuszu nori i szczelnego zawinięcia całości. Istotną zaletą onigirazu jest także duża dowolność w kwestii doboru składników, co sprawia, że są one zarówno atrakcyjne wizualnie, jak i mogą pełnić rolę pełnowartoścowego, sycącego posiłku.

Onigiri. Japońskie kanapki ryżowe

Onigiri. Kanapki ryżowe

Kiedy odwiedzamy Japonię jedną ze standardowych, codziennych przekąsek stanowią zawsze ryżowe kanapki onigiri (zwane inaczej omusubi lub nigirimeshi). Najczęściej kupujemy je w niezastąpionych całodobowych sklepach kombini (7 Eleven, Lawson, Family Mart) i zazwyczaj wybieraliśmy te trójkątne, z rozmaitymi rodzajami nadzienia, zawinięte w kawałek suszonych wodorostów nori. Podróżując po Japonii wielokrotnie przekonaliśmy się, że zarówno dla nas, jak i dla mieszkańców ryżowe kanapki sprawdzają się zawsze i wszędzie – w roli szybkiej przekąski, jako składnik pudełka lunchowego – bento lub też prowiantu na górską wycieczkę.

Snitter fest. Przyjęcie w norweskim stylu.

Snitter

Kiedy opowiedziałam w pracy, że planuję urządzić skromne przyjęcie z okazji norweskiego święta narodowego 17. maja, moje koleżanki od razu podrzuciły mi pomysł przygotowania popularnych w Norwegii przekąsek snitter.

Takie rozwiązanie jest idealne dla osób dysponujących ograniczoną ilością czasu i przestrzeni w kuchni (czyli takich jak my ale posiadających za to grono znajomych, którzy chętni są wpaść na imprezę
Snitter to po prostu niewielkie kanapki wykonane z cienko pokrojonych kromek chleba. W Norwegii serwuje się je często na rozmaitych spotkaniach i uroczystościach rodzinnych.

Duńskie kanapki Smørrebrød

Duńskie kanapki SmørrebrødUwielbiam kanapki, tosty, sandwicze, na zimno i na ciepło, o każdej porze. Niby nic skomplikowanego, ale dobrze przygotowana kanapka, ze świeżym, chrupiącym pieczywem i odpowiednio skomponowanymi dodatkami potrafi moim zdaniem zastąpić najbardziej wytworny posiłek.

Pod warunkiem oczywiście, że nie jest to pierwszy lepszy „burger” z fast-food’a, ale przekąska na ciemnym chlebem, ze zdrowymi i świeżymi składnikami. Zdecydowanie mogę się nazwać miłośniczką takich właśnie kanapek.

Dlatego podoba mi się podejście Duńczyków, którzy kanapkę uczynili swoją specjalnością narodową.

Duński sandwicz znany jest jako Smørrebrød (dosłownie znaczy to „posmarowany chleb”). Często określa się go także jako „open faced sandwich”. Kanapka duńska ma długą tradycję. Jednym z najstarszych sandwiczy jest „Dyrlægens natmad”, co przetłumaczyć można jako „Nocną przekąskę weterynarza”. Kompozycja ma swój początek w latach 80. Nazwa jest związana z osobą pewnego lekarza, który w swojej ulubionej restauracji codziennie prosił o kanapkę z pasztetem, galaretą, słonym mięsem i krążkami cebuli. Z biegiem czasu zmieniały się składniki, które coraz bardziej zaczęto dostosowywać do wymogów zdrowego żywienia.

Gdzie aktualnie można spróbować tego typowo duńskiego specjału? Najlepiej w znanej kopenhaskiej restauracji Idy Davidsen.
Interes został zapoczątkowany w 1888 roku przez Oskara Davidsena, a obecnie już piąte pokolenie rodziny Davidsen podtrzymuje tradycję restauracji słynącej ze smørrebrød. Kanapkami Idy Davidsen od wieków raczą się sławni Duńczycy, a ulubione sandwiche nazywane są ich imieniem. W menu znajduje się obecnie 300 rodzajów sandwiczy smorrebrod, więc restauracja szczyci się najdłuższym „sandwiczowym” menu na świecie. Z pełną listą kanapek można zapoznać się na stronie internetowej.

Norweska przekąska z Fisketorget w Bergen

Kanapka z łososiem i krewetkamiSkandynawska kuchnia nieodzownie kojarzona jest ze wspaniałymi rybami i owocami morza wyławianymi z głębin morskich. Symbolem kuchni norweskiej jest łosoś, którego w Norwegii serwuje się na wiele sposobów – na surowo, gotowanego, marynowanego, z różnymi dodatkami.

Ponieważ uwielbiam ryby, każda wizyta w Skandynawii, a zwłaszcza Norwegii jest dla mnie świetną okazją (a może bardziej wymówką do spróbowania specjałów będących wizytówką tego regionu.