Nowozelandzki devil burger

Domowy nowozelandzki devil burger

Nie sposób wyobrazić sobie pobytu w Nowej Zelandii bez zjedzenia tamtejszego burgera, o czym pisałam już trochę w poprzednim wpisie.
Bardzo możliwe, że wiele osób traktuje każdego burgera jak… burgera, ot, zwykłą bułkę z mięsem kojarzącą się głównie z jedzeniem zdrowym inaczej. Jednak jeśli się skusicie na „danie” będąc w Kraju Kiwi to odkryjecie szybko, że diabeł tkwi w szczegółach.

Chrupiąca, pszenna bułka z kotletem z wysoko cenionej nowozelandzkiej wołowiny i dodatkiem świeżych warzyw – to wszystko sprawia, że serwowane tam burgery są tak pyszne i naprawdę łatwo się od nich uzależnić.