
Wizyty we Włoszech charakteryzują się tym, że wyraźnie wówczas zwalniamy, przestajemy się spieszyć, a zamiast tego zaczynamy bardziej delektować się małymi przyjemnościami – między innymi takimi, jak dobre jedzenie.
Przygotowanie włoskiego posiłku może zająć chwilę, ale jego spożywanie powinno być już spokojną kontemplacją, powolnym smakowaniem przy kieliszku wina i rozmowie. Tak właśnie lubię najbardziej.
Podczas ostatniej wizyty w Bolonii, pod koniec zeszłego roku, przygotowaliśmy wspólnie kilka prostych posiłków, a jednym z nich było wspomniane wcześniej spaghetti z chilli i czosnkiem. Do przyrządzenia innego dania (również spaghetti) zainspirowała mnie natomiast książka pt. Dolce Vita. Opowieść o oliwnym gaju we Włoszech, Cathy Rogers & Jason Gibb, którą czytałam podczas podróży.
Jest to kolejna z włoskich opowieści uwalniających kulinarne fantazje i zawierających dodatek w postaci przepisów. Korzystając z jednej z receptur przygotowaliśmy spaghetti z oliwą, cytryną i parmezanem, co zajęło nam zaledwie kilka minut, gdyż sos można przygotować podczas gotowania makaronu.
Jeśli preferujecie więcej sera albo cytryny nie wahajcie się eksperymentować, zaś jeśli brakuje Wam jakiegoś dodatku, to uważam, że krewetki powinny idealnie pasować.
Przepis na spaghetti olio, limone e parmigiano
Składniki:
/porcja dla 2 osób/
- 200g makaronu spaghetti
- 2 łyżki oliwy
- sok z jednej małej lub połowy jednej dużej cytryny
- morska sól, pieprz
- 40g świeżo startego parmezanu
Sposób przygotowania:
- Ugotuj spaghetti w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy – nie będzie się kleić.
- Wlej dwie łyżki dobrej oliwy do filiżanki i wciśnij sok z cytryny. Dodaj sporą szczyptę soli i świeżo zmielonego pieprzu.
- Zetrzyj parmezan.
- Odcedź spaghetti, zachowując kilka łyżek wody z gotowania makaronu na wypadek, gdyby danie okazało się za suche.
- Szybkimi ruchami widelca zmieszaj oliwę z sokiem, wrzuć parmezan. Dobrze wymieszaj i podawaj.
June 9, 2014
Ja bym zjadła, ale jak pokazałam mężowi to jego reakcja była taka: “jak to, same kluski i trochę sera?”
Oczywiście bez urazy Ostatnio sama zarezerwowałam mu spaghetti z pesto bazyliowym, nawet jak dodałam kawałki kurczaka to nie zjadł, bo “co to jest pesto? i do tego bazyliowe?”
A ja przepadam za pesto i bazylią… I cóż poradzić?
June 17, 2014
Mój mąż też zareagował, jak Twój Stwierdził, że mogłaby tam być choćby jakas ryba
Ale dla mnie to niebo w gębie!
June 17, 2014
Wybredni Ci Wasi faceci Myślę, że zarówno krewetki, jak i np. łosoś powinny pasować
June 28, 2014
Mój jest mięsożerny strasznie Ale ostatnio obkupiliśmy się w łososia, krewetki i dostaliśmy od znajomych pstrągi rzeczne i zajadamy się nimi
June 29, 2014
Takie mięsko to i ja lubię Ostatnio rozsmakowałam się w świeżych, norweskich krewetkach. Podane z kromce chleba, z cytrynką, odrobiną pieprzu i ewentualnie majonezu – pycha!
June 9, 2014
Prosto i pyszne. TEraz tez wspominam włoskie smaki sprzed tygodnia” palce lizać…
June 10, 2014
Dania z południa przyrządzane na północy. Super!
Ciepło pozdrawiam, przepis zapisuję.
June 12, 2014
Uwielbiam te proste rozwiązania! Wygląda pysznie, ja bym jeszcze wplotła w to trochę rukoli
June 17, 2014
Dobry pomysł!
June 14, 2014
Pomyslalam, ze przeczytam ksiazke, ale za nim na ksiazke trafilam, znalazlam artykul w The Guardian o autorce i o tym jak postanowili wrocic do Londynu i jak im dobrze majac szefow nad glowa i w ogole… juz mi sie odechcialo czytac:) Ale spaghetti jak najbardziej bym zjadla.
June 17, 2014
No tak, taką decyzję trudno zrozumieć… Mimo wszystko książka i tak jest warta przeczytania
November 13, 2014
Ach Italia to moje klimaty! Uwielbiam ten kraj, tych ludzi, ich radość życia i te piękne potrawy!