
Pełne witamin, słodkie kiwi, miód manuka o leczniczych właściwościach i piekielnie ostra papryka habanero. Czy może być lepsze połączenie składników? Jeśli lubicie pikantne i oryginalne smaki to będziecie zachwyceni tym nowozelandzkim sosem.
Waha Wera Kiwi & Habanero Pepper Sauce to dla mnie jedno z większych kulinarnych odkryć dokonanych podczas podróży po Nowej Zelandii.
Sos ten zdobył nawet nagrodę dla najlepszego na świecie “Best Hot Fruit Sauce” w 1996 w Konkursie “Fiery Foods Challenge” w USA.
Jak to często w takich przypadkach bywa produktem tym zainteresowałam się przypadkiem podczas wizyty w jednym z marketów na przedmieściach Auckland. Właściwie wybraliśmy się tam w poszukiwaniu nowozelandzkiego sosu tabasco firmy Kataia Fire. Tuż obok poszukiwanego przez nas produktu, stał zielony, tajemniczo wyglądający sos Waha Wera. Jako osoby uzależnione od pikantnych dodatków bez chwili zawahania postanowiliśmy przetestować oba produkty.
Waha Wera po maorysku znaczy “burnt mouth” czyli “spalone usta“.
Coś w tym jest, bo sos jest piekielnie pikantny – moim zdaniem bardziej niż sos tabasco – chociaż mój mąż ma odmienne zdanie. Jednocześnie jest on lekko słodki, co daje w rezultacie oryginalne, ale jakże smakowite połączenie!
Po powrocie z Aotearoa zorganizowałam dla pary przyjaciół spotkanie z nowozelandzkimi daniami, a do rybnych placków oraz sałatki ze szpinakiem i batatami przygotowałam sos Waha Wera sugerując się składem widniejącym na etykiecie buteleczki, o której zakupie wspomniałam wcześniej. Obawiałam się trochę, że jako osoba przyzwyczajona już do silnie pikantnych potraw, mogę trochę przesadzić z ilością habanero, jednak goście wyszli z konfrontacji z sosem bez szwanku
Przez cały pobyt w Nowej Zelandii towarzyszyły nam oba sosy – Kataia Fire oraz Waha Wera, przez co mieliśmy okazję do wypróbowania ich z nowozelandzkimi serami czy chipsami z kumary. Według mnie sos sprawdza się również jako dodatek do frytek, sałatek oraz marynat.
Przepis na nowozelandzki sos Waha Wera
Składniki:
- 3 kiwi
- 1 papryczka habanero
- łyżeczka miodu manuka
- szczypta soli i pieprzu
Sposób przygotowania:
Obierz kiwi, a z papryczki usuń gniazda nasienne.
Umieść kiwi, papryczki, miód i przyprawy w jednym naczyniu i używając blendera wymieszaj wszystko dokładnie.
February 1, 2014
O tak, etykietka na butelce mówi sama za siebie :)) dla mnie już za ostra jest papryczka sproszkowana, na taki sos jeszcze bym nie była gotowa. Natomiast prezentuje się smakowicie, więc może tak kapkę na rozgrzanie:)
February 1, 2014
Bardzo to ciekawe
February 1, 2014
…oj coś się popsuło… Więc raz jeszcze…
Bardzo to ciekawe, muszę koniecznie wypróbować jestem ciekawa jaki stopień piekielności uda się osiągnąć
Pozdrawiam!
February 1, 2014
Osobiście nie przepadam za ostrymi potrawami..ale sos ten wygląda tak smakowicie, że zaczęłam się zastanawiać jakby smakował ze zwykłą papryką,bez papryczki habanero? Myślisz, że pasowałoby to połączenie?:)
pozdrawiam!
February 2, 2014
Ciekawy pomysł. Nie pozostaje nic innego, jak spróbować Pozdrawiam!
February 1, 2014
mój mąż byłby zachwycony!
February 2, 2014
Miło słyszeć, że są inne osoby uzależnione od ostrych smaków
February 2, 2014
Jak pięknie podany!
Bardzo lubię czytać Twoje ciekawostki. Fajnie mają Ci Twoi przyjaciele, że mogą słuchać, oglądać i jeszcze kosztować tego na żywo!
Powodzenia w konkursie Blog Roku, głos oddany!
February 2, 2014
Niezwykle ciekawa opowieść kulinarna, dzięki
February 2, 2014
Wszystko ładnie i pięknie, ale nie przepadam za ostrą kuchnią, więc to sos tylko dla odważnych! :)))
February 2, 2014
Wyśmienity blog
Zapraszam ównież do mnie
http://www.kuchniaipodroze.blogspot.com
February 3, 2014
ależ to musi być pyszne. Coś mi się wydaje, że spróbuję taki sporządzić
pozdrawiam
February 3, 2014
Właśnie zrobiłam sosik rewelacja!!! Zamiast manuki co prawda dodałam nasz krajowy miodzik z Borów Tucholskich, ale wyszło pysznie pozdrawiam!
February 3, 2014
Sos pewnie ostra jazda
February 4, 2014
Marta, a możesz naprowadzić smakowo na ten miód, w który odpowiednik z “naszych” można by uderzyć? Wyczytałam że dosyć charakterystyczny ziołowo-ostry w smaku… To może z gryczanym spróbować?
Habanero lubimy (nawet obecnie w lodówce kawałek leży), wynalazki i nowe zestawienia smakowe też, więc chętnie przetestujemy! Ba, O. już się zdecydował że idzie jutro po kiwi :))
February 5, 2014
Nie znam się aż tak na miodach, ale wydaje mi się, że spokojnie możesz zastosować inny, jeśli nie masz miodu manuka. Gryczany powinien moim zdaniem pasować. Cieszę się, że trafiłam tym eksperymentem w Wasz gust i mam nadzieję, że sos będzie smakował
February 5, 2014
Kochana!!! Własnie zrobiliśmy, wysmakowaliśmy i była prawie bitwa kto ma lizać blender :))) Użyłam miodu z sadów jabłkowych bo taki akurat miałam pod ręką i też jest pysznie. Jeszcze raz dziękuję za tak dobry przepis. Wchodzi na stałe do książki kucharskiej!!
February 6, 2014
Dobre z tym blenderem Bardzo się cieszę, że Wam smakowało!
February 5, 2014
To ja raczej nie jestem z tych odważnych
February 5, 2014
To coś absolutnie dla mojego męża