Kioto i Kansai. Japońska kuchnia

Kioto

W Kioto oraz okolicznych miejscach co chwilę coś nas kusiło – zapachem i wyglądem, a nowe doznania kulinarne były dosłownie na wyciągnięcie ręki – chociaż nie zawsze podane na tacy Jako fani japońskich smaków, próbowaliśmy po drodze wszystkiego czego tylko się dało, ale pomimo tego i tak wróciliśmy głodni. Oczywiście nie dosłownie (bynajmniej), ale z poczuciem, że dziesięć dni to za mało, żeby nasycić się japońskimi smakami. Z tego też powodu oraz wielu innych marzymy już o kolejnej wizycie w Japonii.

Kiedy podczas spaceru łapał nas głód, zawsze gdzieś po drodze napotykaliśmy na yatai – jeden z ulicznych straganów z jedzeniem serwujących różne klasyczne, tradycyjne przysmaki takie jak chociażby takoyaki, yakitori, dango, mochi. Jedzenie na ulicy bardzo przypadło nam do gustu pomimo tego, że bywało gwarno i tłoczno. Liczyła się atmosfera, a najbardziej to, że jedzenie zawsze było świeże i często przygotowane na naszych oczach. Równie często korzystaliśmy z wszechobecnych i niezastąpionych całodobowych sklepów spożywczych kombini (Family Mart, Seven Eleven, Lawson). W ten sposób uzupełnialiśmy zapasy napojów i przekąsek wspomagając się również od czasu do czasu równie powszechnymi automatami z zimnymi napojami i lodami. Restauracje wcale nie były nam potrzebne do pełni kulinarnego szczęścia, aczkolwiek do kilku mniej zobowiązujących lokali wstąpiliśmy – chociażby celem spróbowania japońskiego curry, pierożków gyoza i ramenu.

Nie udało nam się wytypować jednego najfajniejszego miejsca ani doświadczenia kulinarnego, więc w kolejności dosyć przypadkowej wymieniam wszystko to, czego polecamy spróbować podczas zwiedzania regionu Kansai, jak i ogólnie będąc z wizytą w Japonii.

Tako tamago

Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy po dotarciu do Kioto (jeszcze zanim zdążliśmy się zakwaterować), było przechowanie bagażu w schowkach na stacji kolejowej i udanie się na targ Nishiki Market nazywany potocznie „Kyoto’s Kitchen” (Kuchnią Kioto).
Przekąską, której nie mogliśmy sobie odmówić już na samym wstępie było Tako tamago – przysmak stanowiący niejako wizytówkę Nishiki.
Tako tamago to kandyzowane młode ośmiorniczki nadziewane małym, gotowanym jajkiem przepiórczym (tako oznacza ośmiornicę, a tamago – jajko). Wyglądają trochę przerażająco, ale smakują obłędnie!
Pomimo może trochę zbyt komercyjno-turystycznej atmosfery, spacer po Nishiki stanowił dobry wstęp do kulinarnej oferty Kioto i czekającej nas w kolejnych dniach kulinarnej rozpusty. Po zjedzeniu ośmioniczki już prawie nic nie było nam straszne

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Yakitori

Yakitori to kawałki grillowanego kurczaka (różnych jego części) na patyku. Słowo “yaki” pochodzi od czasownika “yaku”, co oznacza grillować lub piec, zaś “tori” oznacza w tym przypadku kurczaka. Yakitori dosłownie tłumaczy się więc jako “grillowany kurczak”.
Yakitori stanowią popularną tsumamimono – przekąskę podawaną do napojów alkoholowych serwowaną często w japońskich pubach (izakaya). Wizyta w pubie ani restauracji specjalizującej się w przygotowaniu tej potrawy (yakitori-ya) wcale nie jest jednakże konieczna, gdyż mięsne szaszłyki sprzedawane są często na ulicznych straganach z jedzeniem – na przykład tych nieopodal kompleksu świątynnego Fushimi Inari Taisha, jak również w sklepach kombini.
Wariacji na temat yakitori jest bardzo wiele. Jedną z najbardziej klasycznych jest Negima – z kawałkami kurczaka i cebulą dymką (negi).
Różnego rodzaju mięsne szaszłyki stały się jedną z naszych ulubionych przekąsek „w biegu” i gdy tylko nadarzała się okazja próbowaliśmy nowych wariantów. Poza klasycznymi yakitori bardzo posmakowały nam Satsuma-age czyli kotlety rybne na patyku – szczególnie te z kawałkami ośmiornicy (tako) oraz kraba (kani).

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Daigaku imo

Jako miłośnicy batatów cieszyliśmy się na każdą możliwość przekąszenia daigaku imo – słodkich ziemniaków (satsumaimo) smażonych na głębokim tłuszczu, polanych słodkim syropem i posypanych ziarnami sezamu.
Ich nazwa oznacza „ziemniaki uniwersyteckie” i niektórzy twierdzą, że jest związana z faktem, że dawniej danie to było serwowane na festiwalach uczelnianych i mniejszych restauracjach w okolicy kampusów studenckich jako tania, kaloryczna przeskąska.
Innymi popularnymi przekąskami z ziemniaka (imo) są na przykład Ishiyaki imo (yaki imo) – słodkie ziemniaki pieczone w całości. Sprzedawane są często na stoiskach wyposażonych w piece opalany drewnem i są szczególnie popularne jesienią i zimą.
Bardzo smakowały nam również pieczone bataty na zimno posypane cukrem.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Takoyaki

Takoyaki czyli kulki smażonego ciasta pszennego wypełnione kawałkami ośmiornicy (tako) to zdecydowana klasyka japońskiego street food i jedna z najpopularniejszych japońskich przekąsek.
Do przygotowania tego dania używa się specjalnych patelni (takoyaki-ki / takoyaki-nabe) z okrągłymi wgłębieniami oraz płyt grzewczych. Patelnię smaruje się olejem, następnie wlewa się ciasto, a w środku umieszcza się kawałki ośmiornicy. Kiedy ciasto zgęstnieje, kulki przewraca się na drugą stronę i smaży do uzyskania złocistego koloru.
Takoyaki stanowią od kilku lat jedną z naszych ulubionych japońskich przekąseki i ku naszej radości okazja do posilenia się ośmiornicą w cieście nadarzała się niemal codziennie Przy okazji odkryliśmy, że takoyaki można przygotować na bardzo wiele sposobów dodając do ciasta kawałki marynowanego imbiru i/lub tenkasu (chrupiące kawałki smażonego ciasta), kapustę oraz zieloną cebulkę. Niezależnie od wariantu potrawę serwuje się polaną sosem usuta sōsu (japońska wersja sosu Worcester), japońskim majonezem i obficie posypaną katsuobushi – wiórkami suszonego tuńczyka bonito, zaś do jej skonsumowania używa się wykałaczek albo pałeczek.
Najlepsze takoyaki (w wersji z tenkasu) jedliśmy w Osace (nota bene takoyaki pochodzą z tego miasta) na słynnej ulicy Dōtonbori (mekki street food). Interesującą odmianą było także takoyaki z miejscowości Uji (słynącej z zielonej herbaty) – z dodatkiem matcha (sproszkowanej zielonej herbaty).

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Okonomiyaki

Okonomiyaki to japoński naleśnik / placek, którego podstawą jest kapusta i ciasto naleśnikowe. Inne dodatki (wołowina, krewetki, ośmiornica, kalmary, wieprzowina) mogą się bardzo różnić w zależności od wariantu. Okonomiyaki smaży się na specjalnej gorącej płycie, a przewrócenie placka wymaga nie lada wprawy. Gotowy naleśnik smarowany jest usuta sōsu (japońskim odpowiednikiem sosu Worcester), posypany aonori – drobno posiekanymi wodorostami i katsuobushi – płatkami suszonego tuńczyka, a następnie jedzony przy użyciu pałeczek i specjalnej szpatułki ichmonji.
Okonomiyaki próbowaliśmy po raz pierwszy kilka lat temu w Tokio w jednej z restauracji specjalizującej się w przygotowaniu tego dania. W Kioto natomiast zasmakowaliśmy w wersji ulicznej czyli takiej mniej wykwintnej, jedzonej wyłącznie pałeczkami z jednorazowego pojemnika. Smakowała nam równie bardzo i żałujemy, że na uliczne stragany z okonomiyaki nie natrafialiśmy równie często jak na te z takoyaki.

Japońska kuchnia - Kioto

Gyōza

Pochodzące z Chin pierożki gyoza są kolejną popularną przekąską, której długo szukać nie trzeba. Niewielkie lokale serwujące ten specjał (a często również ramen) posiadają często automaty stojące przed wejściem do lokalu, za pomocą których składa się zamówienie i płaci za posiłek, a następnie przekazuje „bilet” obsłudze. Na świetne miejsce tego typu natrafiliśmy w jednej z bocznych uliczek odchodzących od Dōtonbori w Osace.
Gyoza występują zarówno w wersji wegetariańskiej, jak i nadzieniem mięsnym i serwowane są najczęściej w liczbie sześciu. Te w Osace podane były z kilkoma szczyptami japońskiego białego pieprzu. Przed przystąpieniem do jedzenia zmieszaliśmy w miseczce sos sojowy z papryczką chilli i zgodnie z zasadą maczaliśmy pierożki w przygotowanym dipie.
Najlepsze są naszym zdaniem takie lekko podsmażone (yaki gyoza), ale gyoza bywają także gotowane i podawane w zupie lub jako składnik dania nabemono (nabe). W miejscowości Uji (słynącej z zielonej herbaty) próbowaliśmy również nieco mniej typowej wersji – z dodatkiem matcha.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Karē raisu

W celu spróbowania japońskiego curry (kare raisu) skorzystaliśmy z porady naszych znajomych i wybraliśmy się do jednego z lokali Curry House CoCo Ichibanya – „sieciówki” specjalizującej się w przygotowywaniu wielu wersji tego dania i obecnej w całej Japonii.

Spośród szerokiej oferty różnych możliwych wersji kare raisu zdecydowaliśmy się oboje na curry mięsne z wołowiną w panierce i dodatkiem warzyw. Dodatowo musieliśmy wybrać preferowany stopień pikantności dania w skali od 1 do 10. Uznałam, że numer pięć będzie bezpieczny, za to mój mąż (zwolennik baaardzo pikatnych smaków) w typowy dla siebie sposób zdecydował się podjąć wyzwanie i odparł „dziesięć”. Pani przyjmująca zamówienie delikatnie mówiąc zdziwiła się nieco i dwa razy powtórzyła: “ten?”, a następnie zaprezentowała nam jeszcze wybrany numer na palcach rąk pytając “Are you sure?”.
Curry było pyszne, porcja olbrzymia, ale przy kolejnej wizycie (na pewno kiedyś nastąpi) wybrałabym wersję nieco łagodniejszą. Mąż przyznaje, że jego curry było przyjemnie ostre. Porządnie najedliśmy się na resztę dnia zapewniając sobie jednocześnie wyjątkowo duży poziom endorfin i energii.

Japońska kuchnia - Kioto

Rāmen

Prawie każdy region w Japonii ma własną odmianę ramenu, a danie to serwowane bywa na wiele różnych sposobów i jest powszechnie dostępne. Ramen to w skrócie duża miska pszennego makaronu chińskiego (zwanego Chuka-soba – Chińskie soba) podawanego najczęściej w bulionie na bazie mięsa (często aromatyzowanego sosem sojowym lub miso) z rozmaitymi dodatkami takimi jak np. pokrojona wieprzowina (chāshū), chińskie pędy bambusa (menma / shinachiku), typ surimi (kamaboko), jajko, suszone wodorosty (nori) oraz zielona cebula (negi).
Jako, że ramen pochodzi z Chin, niektóre restauracje serwują dodatkowo różne dania oparte na ryżu takie jak chāhan lub yaki-meshi, wspomniane wcześniej perożki gyoza lub kara-age (kawałki kurczaka smażone na głębokim tłuszczu).

W celu spróbowania ramenu wybraliśmy się na Kyoto Ramen Street (Kyoto Ramen Koji) zlokalizowaną na stacji kolejowej w Kioto (na 10 piętrze). Spontanicznie wybraliśmy jeden z lokali i złożyliśmy zamówienie korzystając z automatu stojącego przed wejściem. Po opłaceniu posiłku przekazaliśmy bilety pracownicy lokalu, odstaliśmy swoje w kolejce, a następnie zostaliśmy poproszeni do środka. Ramen dostępny bywa często w różnych wielkościach, a dodatkowo możecie zostać zapytani czy wolicie wersję zupy kotteri (thick and fatty) czy assari (thin and light).
Jedząc ramen należy pamiętać o zasadzie „jak najszybciej”, jak również o odpowiedniej technice gdyż makaron należy wciągać razem z wywarem (siorbanie nie jest źle widziane) aby uzyskać pełnię smaku. Danie jemy pałeczkami i specjalną łyżką, co oczywiście wymaga nieco wprawy. Wiem, że brzmi to wszystko może nieco przerażająco, ale warto się odważyć, bo abstrahując od rewelacyjnych doznań smakowych to jedzenie ramenu w Japonii to przednia zabawa

Japońska kuchnia - Kioto

Tsukemono

Pikle (tsukemono) stanowią integralną część wielu japońskich posiłków, dań i przekąsek (np. onigiri, bento, curry). Mianem Kyotsukemono odkreśla się pikle sprzedawane w Kioto, zaś targ Nishiki w Kioto to prawdziwe królestwo tego specjału.
Metod piklowania jest bardzo wiele. Nukazuke to warzywa kiszone w otrębach ryżowych (nuka), misozuke – w paście miso, shiozuke – w soli, suzuke – w vinegarze, shoyuzuke – w shoyu i wiele, wiele innych.

Będąc na Nishiki warto sięgnąć szczypcami do jednej z miseczek z próbkami do smakowania, gdyż z uwagi na ogromny wybór nie jest łatwo zdecydować się na zakup kontretnego rodzaju. W Kioto nie brakuje również dedykowanych sklepów oferujących olbrzmi wybór pikli, a dodatkowo obecne są również w „zwykłych” sklepach spożywczych.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Sushi

W odróżnieniu od wielu stoisk z jedzeniem i lokali serwujących typowe japońskie dania, znalezienie dobrej „suszarni” w Kioto wcale nie należało do łatwych. Nie stanowiło to z resztą dużego problemu, gdyż pomimo tego, że uwielniamy sushi, to wiele innych smaków kusiło nas dużo bardziej.
Niemniej jednak nie mogliśmy odmówić sobie wybrania się przynajmniej raz do lokalu w stylu kaiten sushi (obracanego). Samo sushi w wybranej przez nas spontanicznie suszarni w Osace nie należało akurat do najlepszych jakie jedliśmy w życiu, ale samo doświadczenie było niezapomniane – szczególnie syczenie siedzącego obok nas Japończyka, który w ten sposób wyrażał swoje niezadowolenie, kiedy z taśmy zgarnęłam talerzyk z nigirizushi (edomaezushi) z maguro czyli japońskim surowym tuńczykiem, na który jak się później okazało on również (nie)cierpliwie czekał. Mieliśmy dodatkowo wrażenie, że nasz japoński sąsiad przez cały czas obserwował ukradkiem każdy nasz ruch – wybierane rodzaje sushi, sposób posługiwania się pałeczkami itp.

W Kioto zdecydowanie możemy polecić sushi z lokalu Musashi Sushi. Naszym zdaniem było idealne, a ja szczególnie upodobałam sobie Inari sushi / Inarizushi / Yubuchobap – smażone sakiewki tofu (abura-age) nadziane ryżem. Nota bene, mówi się, że japońskie lisie bóstwo (Inari) również szczególnie lubi ten rodzj sushi.
Wspominałam już o tym przy okazji wpisu kulinarnego po wizycie w Tokio, ale powtórzę raz jeszcze… Szkoda, że w wersji europejskiej nie możemy liczyć na taką świeżość i przede wszystkim różnorodność składników!
* Na marginesie, w jednym ze sklepów z japońskimi produktami w Oslo upolowałam ostatnio abura-age (sakiewki ze smażonego tofu), więc już niedługo rozpoczynam domową produkcję Inarizushi

Musubi, o-nigiri (nigirimeshi)

Ryżowe kanapki onigiri stanowiły naszą codzienną przekąskę, w którą zaopatrywaliśmy się w kombini. Najczęścej wybieraliśmy te o trójkątnym kształcie (rodzajów jest dużo więcej np. yaki onigiri – grillowane itp.) i owinięte kawałkiem arkusza nori (suszone wodorosty) z różnymi rodzajami nadzienia np. kawałkami pikli, ryb, mięsa, nori. Nasz zdecydowany faworyt to wołowina teriyiaki oraz okaka (nadzienie z katsuobushi i sosu sojowego). Najprostsza przekąska z możliwych, a dawała tyle radości.

Japońska kuchnia - Kioto

Bento / Ekibento

Bentō to japońskie danie w pudełku zabierane najczęściej jako lunch do pracy, szkoły, na piknik, w podróż. Jest doskonałym przykładem tego, że jedzenie w Japonii musi nie tylko być smaczne, ale przede wszystkim estetycznie wyglądać.
Piękne, kolorowe zestawy bento zawierają najczęściej ryż (czasem jeszcze ciepły), pikle, warzywa, mięsne i rybne dodatki, tamagoyaki (słodki omlet), a wszystko jest misternie ułożone w praktycznym kolorowym pudełku z przegródkami.
Bentō można kupić przede wszystkim w sklepach spożywczych oraz na dworcach kolejowych (eki). Ekibento (bentō kupione na stacji) często jest zabierane na drogę do pociągów typu shinkansen oraz intercity express.

Bento jest smaczne, świeże, zdrowe i pożywne, więc nie dziwię się tym, którzy popadli w bentomanię. W Japonii istnieje nawet termin „Ekiben otaku” – osób, które podróżują po całym kraju w celu skosztowania najbardziej znanych lunchowych zestawów ze stacji kolejowych.
Uważam, że bentō, niezależnie od wersji czy miejsca jego spożywania, stanowi doskonały sposób na skosztowanie wielu różnych typowych japońskich smakołyków.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Sando

Poza bardziej typowymi japońskimi przekąskami, we wspomnianych sklepach kombini można również zakupić pyszne kanapki (sando) o charakterystycznym trójkątnym kształcie. Samo pieczywo (białe, o dość gumowej teksturze) nie zasługuje moim zdaniem na większy wywód, ale kwintesencję sando stanowią dodatki, które znajdują się pomiędzy dwoma cienkimi kromkami chleba. Często jest to dorodny kawałek mięsa wieprzowego (Katsu Sando), wołowego (Wagyu Beef) albo omleta jajecznego (Tamago Sando), ale to tylko niektóre, nasze ulubione warianty. Sando kupowaliśmy zamiennie z ryżowymi kanapkami (onigiri) w tych nielicznych momentach, kiedy jednak białego ryżu mieliśmy chwilowo dość

Japońska kuchnia - Kioto

Mochi

Mianem wagashi określa się japońskie słodycze takie jak ciasta, ciastka, czekoladki, cukierki, zaś funkcją większości jest zrównoważenie smaku gorzkiej herbaty matcha podczas herbacianych ceremonii.
Przykładem wagashi są na przykład mochi – ciastka przygotowane z klejącego ryżu i obtoczone w sojowym proszku. Można oczywiście spotkać przeróżne ich rodzaje, np. z zieloną herbatą. Odmianą tego ciastka jest daifuku z truskawką w środku. Dango to z kolei małe, słodkie ciastka ryżowe na patyku, a sakuramochi to wersja owinięta w kiszony liść wiśni.
Mochi próbowałam wcześniej wielokrotnie stwiedzając, że jednak nie jestem w stanie zostać ich miłośniczką. Zdanie zmieniłam jednakże po spróbowaniu mochi na stoisku / sklepie Nakatanido w miejscowości Nara. Mochi w wersji yomogi mochi z nadzieniem z anko (słodkiej czerwonej fasoli) miały idealną konsystencję, były jeszcze lekko ciepłe i przepyszne.

Nakatanido słynie z tego, że o określonych porach dnia można zobaczyć proces mochitsuki – ręcznego wyrabiania ryżowej masy na mochi. Jest to efektowanie wyglądająca, ciężka fizyczna praca, gdyż masa ubijana jest wielkim młotkiem w specjalnym drewnianym moździerzu do momentu aż stanie się idealnie gładka i ciągnąca. Nie przegapcie tego miejsca podczas zwiedzania pierwszej stolicy Japonii!

Japońska kuchnia - Kioto

Imagawayaki z pastą anko

Podobnie jak w przypadku mochi byłam wcześniej sceptycznie nastawiona do japońskich wypieków ze słodkim, gęstym nadzieniem ze wspomnianej wcześniej pasty anko (z fasoli adzuki). Zdanie zmieniłam jednakże po skosztowaniu Imagawayaki – chrupiących i puszystych jednocześnie ciastek wypełnionych ciepłą pastą anką w środku.
Podobnym deserem jest Dorayaki – ciastka/krążki z naleśnikowego ciasta przełożone słodką pastą z fasoli. Analogicznie do Imagawayaki przygotowuje się też popularne taiyaki – ciastka wypiekane w kształcie ryby (tai oznacza doradę) z tą różnicą, że używa się ciasta bardzej „gofrowego”. Gdzieniegdzie występują oczywiście warianty tych wypieków z innymi nadzieniami np. budyniem, ale uważam, że tych „klasycznych” trzeba przynajmniej raz spróbować.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto

Senbei i Arare

Senbei to chrupki / krakersy z mąki ryżowej występujące w różnych kształtach, rozmiarach i smakach zarówno słonych, słodkich, jak i pikantnych np. wasabi, curry, krewetka, sos sojowy. Arare to z kolei mniejsza wersja senbei (również w rozmaitych kształtach i wariantach smakowych). Ryżowe chrupki dostępne są w każdym sklepie spożywczym, a krążąc po mieście widzieliśmy również sklepy sprzedających tylko różne rodzaje ryżowych przekąsek.
Japońskie ryżowe chrupki są lekkostrawne, bardzooo chrupkie oraz ciekawe w smaku, szczególnie posmakowała mi mieszanka Kaki no tane (zwane także kakipī) – małych rozmiarów krakersy senbei w kształcie półksiężyca doprawione sosem sojowym i wymieszane razem z orzeszkami ziemnymi. Bardzo fajnie komponują się zarówno z piwem, innymi napojami chłodzącymi (np. chūhai – patrz niżej) oraz zieloną herbatą, aczkolwiek muszę przyznać, że Łukasz nie podziela mojego zdania

Ciekawostka: Arare jest również nazywany kakimochi lub mochi crunch na Hawajach.

Japońska kuchnia - Kioto

Lody sojowe

Wędrowanie latem po Japonii jest niepełne bez “sofuto kurimu” w dłoni.
Poza lodami o smaku zielonej herbaty matcha warto spróbować bardziej szalonych smaków np. sake, czerwona fasola, tofu, wasabi, sakura (kwiat wiśni).
Uwielbiam lody z matcha, ale tym razem upodobałam sobie szczególnie te o smaku czarnego sezamu (kuro-goma) – kuro oznacza czarny, a goma – sezam.

Lodziarnią, którą natomiast najchętniej znów bym odwiedziła jest Kyozuan. Miejsce to znane jest z lodów produkowanymi z organicznych ziaren soji i bez dodatku mleka. Lody są tak zwarte i gęste, że kupujący zachęcający są do odwracania ich do góry nogami na dowód tego jak mocno trzymają się wafelka. Warto spróbować również ich sojowych pączków (soymilk doughnuts / donuts). Podobne desery z mleka sojowego dostępne są także w innych miejsach – np. Konnamonja przy targu Nishiki.

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. „Sofuto kurimu” z matcha i czarnym sezamem (nieopodal zamku w Himeji).

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. Lody sojowe od Kyozan w miejscowości Nara.

Chūhai. Drinki w puszce

Chūhai (znane też jako Chu-Hi) to puszkowane napoje alkoholowe produkowane najczęściej na bazie wódki. Nazwa chūhai jest skrótem od “shōchū highball”. Tradycyjny chūhai jest wytwarzany z shōchū (wódka japońska), wody gazowanej i soku z cytryny, ale obecnie nie brakuje wielu innych wariantów często o dość specyficznym w smaku i o różnej zawartości alkoholu (nawet do 9% w wersji „strong”).
Kolorowe puszki z drinkami są w Japonii sprzedawane w sklepach spożywczych (również kombini). Fanami chu-hi zostaliśmy podczas pierwszej wizyty w Japonii i od tamtej pory nic się nie zmieniło. Wspaniale orzeźwiają, pasują do japońskich zakąsek i wieczornego relaksu po intensywnym dniu zwiedzania. Polecamy przetestować chūhai różnych producentów np. Kirin Brewery Company, Suntory, jak również wyśmienite japońskie piwa.

Japońska kuchnia - Kioto
Japońska kuchnia - Kioto

Hawajska kuchnia w Japonii

Pomimo tego, że doskonale wiemy, że w kuchni hawajskiej jest wiele wpływów japońskich, to jednak pozytywnym zaskoczeniem była dla nas ilość restauracji i kawiarni w Kioto serwujących popularne na Hawajach potrawy i przekąski (np. ahi poke, lomi lomi salmon, spam musubi) oraz sprzedających naszą ulubioną kawę Kona.

Dzięki pysznemu śniadaniu w lokalu Eggs ‘n Things w Kioto po 10 latach wróciliśmy wspomnieniami na Hawaje ;), zaś będąc w Osace wstąpiliśmy do kawiarni Honolulu Coffee (lokale tej sieci są również w innych miejsach w Japonii, na Hawajach i w Kanadzie), gdzie zaopatrzyliśmy się w ziarna hawajskiej kawy Kona. Konę 100% można zakupić również w Kioto w kawiarni Hawaiian Islands Coffee. „Sklepowa” kona 10% również bardzo mi smakowała, więc w efekcie tego wróciliśmy z kilkoma różnymi opakowaniami hawajskiej kawy. Na posiłek w hawajskim stylu poza Eggs ‘n Things polecamy sprawdzić też takie miejsca jak np. Fukumimi, Very Berry Cafe, PumeHana café.

Japońska kuchnia - Kioto

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. Hawajskie pancakes, acai smoothie i kawa Kona w Eggs ‘n Things

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. Hawajska kawa Kona z kawiarni Honolulu Coffee

Japońska kuchnia - Kioto

Kulinarne pamiątki

Z wizyty w Japonii przywieźliśmy oczywiście garść kulinarnych pamiątek takich jak wspomnianą kawę Kona, zieloną herbatę – sencha i matcha, japońskie słodycze (z naciskiem na te o smaku zielonej herbaty), kilka rodzajów furikake czyli naszej ulubionej przyprawy (czy raczej posypki) do ryżu.

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. Słodycze z zieloną herbatą matcha

Japońska kuchnia - Kioto
Foto. Sklep z japońskimi przyprawami, sosami i posypkami do ryżu

Dodatkowo skorzystałam również z możliwości zakupu akcesoriów do parzenia matcha.
Mieszadełko (chasen), miskę (chawan) i łyżkę / szpatułkę (chashaku) kupiłam w sklepie popularnej sieci Tokyu Hands.

Japońska kuchnia - Kioto

Polecam sprawdzić dodatkowo sklepy Seria i Daiso, jak również mniejsze sklepy z akcecoriami kuchennymi i japońską ceramiką. W jednym z takich miejsc w dzielnicy Higasjiyama znalazłam kilka pięknych naczyń do serwowania japońskich dań.

Japońska kuchnia - Kioto
Japońska kuchnia - Kioto
Japońska kuchnia - Kioto

Jeśli tak jak my jesteście fanami japońskiej kuchni to bardzo polecam Wam dodatkowo następujące trzy książki:
Japan: The Cookbook
Sushi and Beyond
A Dictionary of Japanese Food

Japońska kuchnia - Kioto
Japońska kuchnia - Kioto

2 Comments

  1. Marta @NocnaSowa.pl
    June 18, 2018

    Najbardziej mam ochotę przestudiować tę ostatnią książkę. A w ogóle dobrze, że już wróciliście i ominęło Was dzisiejsze trzęsienie ziemi. Tako tamago były wystarczająco ekstremalne.

    Reply
  2. marcelina
    July 4, 2018

    Taką kulinarną podróż bardzo lubię czytać! Ile smaków, kurczę nie wiem czy zdecydowałabym się na tą małą ośmiorniczkę, ale wygląda mega! Ziemniaki to od razu by poszły, i te naleśniki, mistrzowskie!

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *