
Tegoroczne, drugie urodziny bloga świętuję zupełnie inaczej niż w zeszłym roku. Zrezygnowałam tym razem z przygotowania urodzinowego tortu, ale zamiast tego wybrałam się na „przedłużony” weekend do Oslo, gdzie drugą rocznicę egzystencji Przepisów z Podróży uczciłam delektując się cynamonową bułeczką kanelbolle i wzmocnionym cappuccino w kawiarni Stockfleths przy Prinsenssgate.
Między innymi oczywiście, bowiem w moim menu znalazło się też miejscie dla klasycznego pølse, kiełbasy z renifera, norweskiego sera oraz fantastycznego cydru marki Grevens ze wskazaniem na – będący nowością – smak brzoskwiniowy.
Wizyta w Oslo miała charakter turystyczny tylko częściowo, ale o tym jeszcze zdążę napisać w nadchodzących tygodniach. Pomimo nieco kapryśnej pogody udało się jednak dosyć ciekawie spędzić czas i powłóczyć się bez niepotrzebnego pośpiechu m.in. po Aker Brygge, twierdzy Akerhus, czy – nieco dalej od centrum – Frognerseteren czyli okolicach lasu Nordmarka.
To ostatnie miejsce jest popularnym wśród mieszkańców stolicy terenem letniej i zimowej rekreacji. Nie inaczej było i tym razem, gdyż pociąg metra T-Bane kończący swoją trasę właśnie na stacji Frognersteren wypełniony był miłośnikami zimowej rekreacji, wyposażonymi w sanki, narty i inne akcesoria. Oczywiście przekrój wiekowy także był ogromny. Naszym celem było spojrzenie na panoramę Oslo i okolic, ale tutaj niestety pogoda plany pokrzyżowała bowiem całe wzgórze skąpane było we mgle, tudzież nisko zawieszonych chmurach. Niemniej jednak sama podróż pociągiem toczącym się leniwie pośród ośnieżonych drzew i drewnianych (nie tylko) domków była fajnym doświadczeniem, które nie raz jeszcze pewnie powtórzymy.
Skoro już blog miał urodziny, to – jako jego autorka – postanowiłam sprawić sobie mały prezent. Zbieg okoliczności sprawił, że pobyt w Oslo zbiegł się w czasie z “Mammutsalg” czyli wielką norweską wyprzedażą książek, dzięki czemu udało mi się znaleźć dwie poszukiwane od pewnego czasu publikacje: “Brown Cheese Please. Nowary inside out from the outside in” oraz “The norwegian hytte“. Ich autorką jest Jenny K. Blake, Australijka, która mieszkała w Norwegii przez 3 lata. Książki te w zabawny sposób przedstawiają najbardziej charakterystyczne cechy Norwegii i Norwegów. Już zdążyłam się z części z nich zdoktoryzować jednocześnie śmiejąc się do łez
Nie będę tutaj podsumowywać ostatnich dwunastu miesięcy, gdyż byłoby to w zasadzie powtórzenie wpisu sprzed kilku tygodni. Nie ukrywam, że dużo się w ciągu ostatniego roku wydarzyło, a niebawem czekają mnie (i pewnie bloga też) kolejne zmiany, ale o tym wszystkim napiszę wkrótce.
Opisana wizyta w Oslo nie będzie ostatnią w tym roku (wcale nie z uwagi na tanie bilety lotnicze czy też sentyment do tego miejsca), więc o tym mieście, jak i Norwegii będę w najbliższych miesiącach jeszcze pisać wielokrotnie. Postaram się jednakże nie zanudzić Czytelników norweską tematyką i mam nadzieję, że trzeci rok istnienia Przepisów z Podróży dostarczy Wam jeszcze więcej inspiracji, radości i chęci do smakowania świata.
February 22, 2014
Wspaniale!
Gratuluję blogowej rocznicy i życzę kolejnych podróży i wielu inspiracji.
February 22, 2014
Wspaniała wycieczka!
Wszystkiego naj z okazji 2 rocznicy No, to się załapałaś na jedną ze wspaniałych wyprzedaży A tu potrafią być wyprzedaże, oj potrafią
February 24, 2014
Przyznaję, że nie miałam wcześniej pojęcia o istnieniu tej wyprzedaży. Trudno było nie zrobić sobie małego “tour” po księgarniach w Oslo
February 23, 2014
Marta, Twoje podróże, zdjęcia, opowieści są inspiracją dla innych czytelników, a także stanowią niesamowite źródło informacji. Zatem liczę aby kolejne lata blogowania były owocne w podróże!:)
February 23, 2014
Zazdroszczę pięknej podróży i życzę kolejnych lat i satysfakcji przy pisaniu bloga
February 23, 2014
Stooo lat, stoooo lat!
Wiesz dobrze, że ja nie gotuję prawie wcale a i tak uwielbiam do Ciebie zaglądać. Pisz, pisz, pisz i rób zdjęcia
February 24, 2014
Skoro Ty tak mówisz, to nie mam najmniejszych wątpliwości, że powinnam pisać
February 24, 2014
I robić zdjęcia! Nie zapominaj o zdjęciach
February 24, 2014
Książeczki, o których wspomniałaś są rewelacyjne! Buzia się uśmiecha przy każdej stronce. Gratulacje z okazji 2. urodzin!
February 24, 2014
Po ich przeczytaniu obserwacja tego, co dzieje się wokół jest jeszcze bardziej sympatyczna i zabawna Myślę, że wielokrotnie pisząc na blogu o Norwegii będę się odnośniła do niektórych fragmentów z tych książeczek.
Koniecznie będę musiała też upolować pozostałe dwie publikacje tej autorki!
February 25, 2014
Gratuluje rocznicy
jeśli o mnie chodzi to Norwegia jest tak piękna, ze o zanudzeniu mowy być nie może!
February 26, 2014
Tak chcę tam pojechać, że aż mnie skręca. Gratuluję urodzin:)