Japonia to kraj, który wciąż znajduje się na szczycie mojej listy miejsc czekających na odwiedzenie.
Póki co muszą mi wystarczyć wspaniałe książki (ostatnio nie mogąc zasnąć zaczęłam czytać „Bezsenność w Tokio”), filmy (tak subtelne i niedopowiedziane jak „Między słowami”)… i oczywiście gotowanie
Kraj Kwitnącej Wiśni czeka na swoją kolej, a tymczasem zachwycam się jego kuchnią, odkrywaniem nowych składników i dań.
W japońskich przepisach najbardziej urzeka mnie to, że z pozoru proste potrafią smakować wspaniale, a dodatkowo są niebanalne w swoim zapachu i wyglądzie.
Nie od dziś wiadomo też, że japońska dieta – lekka, pełna ryb i warzyw – uchodzi za jedną z najzdrowszych na świecie. Dlatego też sos sojowy już prawie na stałe zastąpił w mojej kuchni sól, a charakterystyczne dodatki jak wasabi czy imbir są częstymi dodatkami wielu posiłków.
Regularnie pracuję nad udoskonalaniem własnego sushi, zaś ostatnio odkrywam rozmaite makarony (udon, somen, ramen, soba), które są częstym składnikiem wielu japońskich dań.
Długie nitki makaronu symbolizują w Japonii pomyślność i długowieczność. Dlatego najlepiej jeść je w całości, nie łamać czy kroić, by w ten sposób nie przekreślić swojej szansy na szczęście i zdrowie. Dodatkową zaletą tych makaronów jest to, że świetnie smakują na zimno. Moim ulubionym rodzajem jest soba, który idealnie nadaje się na pożywną sałatkę w ciepłe, wiosenne dni.
Soba to cienki brązowo-szary makaron z mieszanki mąki pszennej i gryczanej. Można go spożywać zarówno na ciepło np. w zupie jak i na zimno. Makaron ten często podaje się z dodatkiem kilku warzyw – głównie cebuli, papryki, marchewki.
Przygotowując swoją sałatkę wybrałam natomiast wersję prostszą inspirowaną przepisem Nigelli Lawson.
Urzekła mnie prostota tego dania, które jest nie tylko lekkostrawne i zdrowe, ale też szybkie w przygotowaniu.
Oto jeden z moich japońskich przepisów na długowieczność
Sałatka z makaronem gryczanym soba
- 250g makaronu soba (japońskiego gryczanego w formie spaghetti)
- 75g ziaren sezamu
- sól
- 2 łyżeczki octu ryżowego
- 5 łyżeczek sosu sojowego
- 2 łyżeczki miodu
- 2 łyżeczki oleju sezamowego
- 3 cebule dymki
- ew. pokrojony w kostkę ser tofu
- ew. jedna łyżeczka startego świeżego imbiru
- Na suchą patelnię wsypujemy sezam i prażymy aż nabierze złotego koloru, mieszając co jakiś czas żeby się nie przypalił. Przekładamy do miski i studzimy.
- Duży garnek wody doprowadzamy do wrzenia i dodajemy trochę soli. Wrzucamy do garnka makaron soba i gotowujemy „al dente” przez około 6 minut (lub zgodnie z instrukcją na opakowaniu), aż nitki będą miękkie. Odcedzamy i płuczemy w zimnej wodzie.
- W misce mieszamy dokładnie ocet, sos sojowy, miód i olej sezamowy (ewentualnie dodatkowo łyżeczkę startego imbiru).
- Dymkę płuczemy, osuszamy i drobno siekamy.
- Dodajemy sos i dymkę do miski z odcedzonym i schłodzonym makaronem. Całość dokładnie mieszamy i przed podaniem oprószamy garścią sezamu.
Żeby danie nabrało smaku można je pozostawić na jakiś czas, ale nie jest to konieczne.
Dla urozmaicenia przygotowany w ten sposób makaron możemy uzupełnić dodatkami w postaci na przykład grillowanej ryby, kawałków tofu i marynowanego imbiru.
Polecam w ciepłe dni, również na piknik czy lunch do pracy – obowiązkowo w japońskim pudełku śniadaniowym zwanym bento
いただきます – wym.: Itadakimasu – znaczy: Smacznego!
December 2, 2015
Itadakimasu nie do końca znaczy “smacznego” Raczej coś pomiędzy “dziękuję za ten posiłek” a “Z wdzięcznością przyjmuję to jedzenie”. U nas w regionie po zjedzeniu posiłku mówiło się zawsze “dziękuję” i jeśli miałabym zrobić porównanie to bliżej “dziękuję” do itadakimasu niż “smacznego”
January 7, 2016
Fantastyczny przepis, dzięki!
April 1, 2016
Wlasnie zjadlam z wielka doladka i tofu, pycha
May 7, 2016
Polecam jeśli jeszcze nie czytałaś:
Sushi i cała reszta. Wszystkie smaki Japonii
Cobalt
January 30, 2017
GENIALNY przepis. Zrobiłam tą sałatkę na imprezę- znajomi byli nią zachwyceni:)
May 12, 2017
Zrobiłam wczoraj, są bardzo smaczne!
September 10, 2017
Cześć! Super wygląda, jednak w mojej skromnej kuchni brak oleju sezamowego i octu ryżowego. Czy mogę je czymś zastąpić bez większej szkody dla smaku czy powinnam raczej użyć dokładnie tych składników? Pozdrawiam serdecznie!
September 12, 2017
Hej, Możesz spróbować użyć octu winnego, a olej sezamowy zastąpić słonecznikowym lub rzepakowym, aczkolwiek nie próbowałam takiej kombinacji i obawiam się jednak lepiej by było użyć tych samych składników. Pozdrawiam
November 13, 2018
Olej sezamowy raczej nie do zastąpienia, bo ma SEZAMOWY intensywny smak i jego brak zmieni smak dania, ale przecież jest łatwo dostępny i niedrogi. Ocet ryżowy na allegro za grosze chodzi a rozchodzi się o to, że to delikatny ocet i każdy inny będzie zdecydowanie mocniejszy i zmieniający smak dania. Zmieniajac olej sezamowy na rzepakowy a ocet ryżowy na winny, równie dobrze zamień sobę na spaghetti, tofu na fetę, dymkę na zwykłą cebulę, sos sojowy na pomidorowy a sezam na oliwki – wyjdzie proste i znane danie
November 13, 2018
Nic smacznego w przeciętnym kupnym (do tego jeszcze robionego na eksport) makaronie… Najlepsza soba robiona jest w 100% z mąki gryczanej, co jest możliwe albo zimą w chłodnej kuchni, albo latem tak wcześnie rano jak to możliwe i niestety nie jest możliwe zapakowanie i wysłanie takiej soby bo zwyczajnie po kilku godzinach się rozleci. Polecam spróbować zrobić samemu (japoński sprzęt wojenny makaronowego ninja nie jest potrzebny)
August 2, 2021
Można dać zwykła cebule? Jest nie ta pora roku i jej nie ma a bardzo chciałam sprubować
November 28, 2022
Nie próbowałam, ale wydaje mi się, że zwykła cebula by tutaj nie pasowała (była zbyt intensywna).