
Podczas wakacji, zwanych w Norwegii feriami letnimi (Sommerferie) zazwyczaj w miastach nie dzieje się zbyt dużo. Większość osób udaje się na miesięczy urlop, a ulice Oslo nagle robią się puste – przybywa jedynie turystów, ale ci zazwyczaj skupieni są wokół miejsc wspomnianych w przewodnikach
Z drugiej jednak strony w lipcu zawsze organizowane są rozmaite festiwale, imprezy sportowe, koncerty, więc na nudę narzekać nie można.
Tegoroczne lato w Norwegii było zresztą dość szczególne. Dla nas to były pierwsze wakacje na emigracji w Oslo (choć oczywiście nie pierwsze w Norwegii)…
Pomimo tego, że większość czasu z różnych względów spędziliśmy w norweskiej stolicy, to jednak nie zabrakło nam odrobiny wrażeń bo i doświadczyliśmy rekordowo wysokich jak na północ Europy temperatur (34 stopnie!), czy też mieliśmy okazje na bieżąco obserwować rozwój sytuacji z wprowadzonym na kilka dni stanem gotowości dla wszystkich norweskich służb, związanym z doniesieniami o możliwym zagrożeniu terorystycznym…
Oczywiście miały też miejsce inne, bardziej konwencjonalne wydarzenia. Jednym z tych bardziej wyjątkowych był na przykład tegoroczny Festiwal łodzi Forbundet Kysten. Po raz pierwszy do portu w Oslo przypłynęło tak dużo – bo prawie 300 – zabytkowych łodzi!
Forbundet Kysten jest organizowany w Norwegii co roku, ale w tym roku, z okazji 200 rocznicy uchwalenia Konstytucji zapadła decyzja o zorganizowaniu tej imprezy w stolicy.
Przez 4 dni w dzielnicy Bjørvika znajdującej się w centrum Oslo, odwiedzający (a było ich w sumie 25 tysięcy) mogli podziwiać łodzie z różnych epok, które przypłynęły nie tylko z całej Norwegii, ale także innych krajów. Całość urozmaicały wystawy, koncerty, regaty oraz atrakcje dla najmłodszych uczestników – np. warsztaty, podczas których można było zbudować swoją łódź.
Dla mnie największą motywacją do wybrania się na festiwal była chęć zobaczenia łodzi Saga Oseberg czyli repliki Osebergskipet – łodzi Wikingów, której oryginał znajduje się w Muzeum Łodzi Wikingów (Vikingskipshuset) w Oslo.
Per Bjørkum, właściciel Sagi Oseberg, wraz całą swoją załogą, byli ubrani w stroje z epoki Wikingów i chętnie dzielili się z odwiedzającymi ciekawostkami związanymi z historią łodzi oraz tym, jak wygląda podróżowanie na jej pokładzie. Ja mogę się tylko domyślać, że jest to doświadczenie wyjątkowe…
Replika łodzi Wikingów
Nie brakowało wystaw, stoisk z pamiątkami, atrakcji dla dzieci…
Najlepszy widok na cały konwój łodzi był oczywiście z dachu Opery.
A propos pogody… Ilość kąpiących i opalających się osób podczas trwania festiwalu nieopodal Opery w centrum Oslo chyba jest najlepszym dowodem na to, jakie w tych dniach panowały temperatury
August 16, 2014
34 stopnie! To goręcej, niż ja ostatnio miałam w Kenii
Łodzie mają w sobie zawsze coś magicznego. Uwielbiam łazić bez celu po porcie i po prostu im się przyglądać.
August 18, 2014
Goręcej niż w Kenii?? Nieźle! Mam nadzieję, że jednak kolejne lato w Norwegii będzie już bardziej “skandynawskie”…
August 17, 2014
Pewnie już wiesz, albo i nie Znalazłaś się w zestawieniu blogów Gazeta.pl Gratulacje i pozdrowienia z Bergen !!! http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,16480686,_To_trzeba_sobie_wychodzic___Ranking_najciekawszych.html#TRwknd
August 18, 2014
Nic oczywiście nie wiedziałam, a jedynie zastanawiałam się, skąd przybyło ostatnio tylu nowych użytkowników… Dzięki bardzo za uświadomienie! Pozdrawiam!
August 17, 2014
O raju!! Ale tę wikingową łódź to ja bym sobie poogladała wzdłuż i wszerz chętnie!
A widok na miasto – rewelacja!
Jak na Norwegię, faktycznie ciepło
Pozdrawiam
August 18, 2014
Też bym chętnie popływała, najlepiej po jakimś fiordzie na zachodzie Norwegii…
August 18, 2014
Piękne zdjęcia!
August 20, 2014
Zdjęcia piękne, jak zawsze Jestem zdanie, że taka łódź w połączeniu z norweskimi fiordami, dałaby rejs idealny