
Kiedy za kilka dni wyląduję na lotnisku Bologna-Guglielmo Marconi będę mogła powiedzieć po włosku „Bentornata!” czyli „Witaj z powrotem!”. Bolonię odwiedzimy po raz trzeci i zapewne nie ostatni.
Podczas tygodniowego pobytu w Italii postaramy się wykorzytać w praktyce podstawowe umiejętności porozumiewania się po włosku, które nabyliśmy na rozpoczętym niedawno kursie językowym.
Zamiast narzekać na szarobure, jesienne dni będziemy rozkoszować się ulubionymi smakołykami, lokalnym winem i kawą.
Poszukamy również pomysłów na nowe dania, odwiedzimy ulubione miejsca i być może, jeśli pogoda będzie sprzyjała, skusimy się na wypad do Ferrary czy też Florencji…
Przede wszystkim jednak liczymy na relaks i zaczerpnięcie inspiracji – nie tylko kulinarnych.
Wiem z wcześniejszych wizyt, że Bolonia potrafi zapewnić wytchnienie nie gorsze niż urlop na słonecznej wyspie, a jesienna aura wcale w tym nie przeszkadza.
Mogę Was zatem zapewnić, że włoskich wpisów na blogu nie zabraknie!
Urok Bolonii moim zdaniem świetnie oddaje promocyjny film pt. Bologna, where every day is special
z portalu www.bolognawelcome.com
October 26, 2013
Milych wakacji przede wszystkim
Szykuj sie na mgle…od dzis sie zaczely typowo mgliste poranki i wieczory.
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
October 26, 2013
Dziękuję!
Lubię poranną i wieczorną mgłę, więc mam nadzieję, że faktycznie będzie mgliście
Pogoda ogólnie zapowiada się dużo lepsza niż ta, na którą trafiłam w podobnym terminie w zeszłym roku
Pozdrawiam!
October 26, 2013
Udanej podróży! Smakuj dużo nowości i wracaj do nas pełna podróżniczych i kulinarnych wrażeń
October 28, 2013
Świetny plan! Miłej podróży i czekam na relacje
October 28, 2013
Czekam na nowe przepisy. Uwielbiam wloska kuchnie
November 2, 2013
Udanego wyjazdu!
November 2, 2013
czekam więc na włoskie wpisy z kolejnej podróży