z Włoch z okazji pierwszych urodzin bloga. Nie zastanawiałam się długo nad wyborem, gdyż tiramisu to poza lodami mój ulubiony słodki przysmak – mocno kawowy, alkoholowy, pyszny
i uzależniający
Dodatkowo lubię jego prostotę wykonania oraz mnogość zastosowań.
Tiramisu jest moim zdaniem idealne zarówno do filiżanki kawy na śniadanie albo jako deser po włoskim obiedzie…, albo jako tort na szczególną okazję.
Nazwa tiramisu mówi sama za siebie, bowiem oznacza „podnieś mnie na duchu, popraw mój nastrój”, co idealnie pasuje do jego właściwości Składniki takie jak: jajka, cukier, kawa i serek mascarpone bez wątpienia potrafią również dodać energii.
Istnieje wiele teorii na temat pochodzenia tego popularnego deseru i tak naprawdę nie ma pewności, gdzie i w jaki sposób powstała jego pierwsza wersja. Do miana stolicy tiramisu pretendują: Wenecja, Treviso, Siena i Florencja.
Marlena de Blasi – autorka książki “Smaki Północnej Italii” pisze, że tiramisu powstało pod koniec lat czterdziestych XX wieku. Szef skromnej restauracji w Treviso – Al Camin – przysiadł po wyczerpującym dniu w kuchni i zaczął wyjadać zawartość niewielkiej miski. W żartach wyjaśnił swoim podwładnym, że znajdująca się w środku mieszanina jest jego pokrzepiającym deserem – jego tiramisu. Przyrządził deser dla całej załogi, a później dla kilku stałych klientów, aż wreszcie na punkcie tego prostego deseru do jedzenia łyżeczką (dolce a cucchiaio) oszalał cały świat. We wspomnianej książce znajduje się również oryginalna receptura na tiramisu, którą podyktował autorce naoczny świadek narodzin deseru.
Inna z legend, na którą natrafiłam w Internecie, przekazuje, ze tiramisu powstało w Turynie, w którym ówczesny premier Camillo Benso di Cavour poprosił o deser mający wesprzeć go w trudach działań na rzecz zjednoczenia Włoch.
Niektórzy twierdzą, że pierwszy deser tego typu został przyrządzony w XVI wieku w Sienie przez tamtejszych mistrzów cukiernictwa w celu uczczenia przybycia Księcia Toskanii – Cosimo III de Medici, a jeszcze inna teoria podaje, że przysmak ten powstał w czasach Renesansu, gdyż tiramisu uważane było wówczas za skuteczny afrodyzjak i było przyrządzane przez Wenecjan dla kochanków, aby zapewnić im energię w nocy.
Podobnie jak istnieje wiele historii o pochodzeniu tiramisu, tak można znaleźć nieskończoną ilość receptur (z wykorzystaniem jajek, śmietanki, z dodatkiem owoców itp.) oraz sposobów jego podania. We Włoszech ten deser również występuje w wielu regionalnych odmianach.
W klasycznej formie tiramisu zawiera krem z mascarpone i jajek oraz biszkopty nasączone kawą z dodatkiem alkoholu (zazwyczaj rumu lub amaretto). Właśnie taki przepis na oryginalne włoskie tiramisu znajduje się w książce “Smaki Północnej Italii”.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zdecydowała się na modyfikację typowego przepisu. Zdecydowałam się mianowicie na przygotowanie lżejszej wersji z wykorzystaniem śmietanki kremówki zamiast jajek.
Przepis na tiramisu bez jajek
Składniki:
/na tortownicę o średnicy ok. 26 cm/
- 750 g serka mascarpone
- 300 ml śmietanki kremówki (30%)
- 3 łyżki ciemnego rumu lub innego alkoholu (np. amaretto, brandy)
- 100 g cukru (u mnie ksylitol)
- 1/2 szklanki świeżo zaparzonej, mocnej, lekko posłodzonej kawy (całkowicie wystudzonej!)
- 250g podłużnych biszkoptów (“lady fingers”)
- 2 łyżki naturalnego kakao (do posypania)
Sposób przygotowania:
- Przygotowuj filiżankę mocnego espresso (można je odrobinę posłodzić) i odstaw kawę
do wystygnięcia. - Śmietankę kremówkę ubij na sztywno razem z cukrem. Dodawaj stopniowo serek mascarpone
do śmietanki i całość jeszcze chwilę ubijaj. - Do ostudzonej kawy dodaj alkohol.
- Biszkopty maczaj (tylko na moment żeby nie się nie rozpadały) z jednej strony w kawie
i wykładaj nimi spód tortownicy (wilgotną stroną do góry). - Rozprowadź łopatką połowę masy z mascarpone i śmietanki na warstwie biszkoptów i wyrównaj drewnianą łyżką.
- Na wierzchu połóż drugą warstwę biszkoptów namoczonych lekko w kawie.
- Nałóż pozostałą część kremu serowego i wyrównaj.
- Posyp tort na wierzchu kakao przesianym przez gęste sitko, przystrajamy czekoladkami, ziarenkami kawy albo owocami takimi jak np.: truskawki, maliny, wiśnie (według upodobań).
Marlena de Blasi w swojej książce zaleca pozostawianie deseru w chłodnym miejscu na kilka godzin przed jego podaniem, ale nie w lodówce, w której traci on część naturalnego aromatu.
Tiramisu polecam popijać kawą albo musującym włoskim winem Lambrusco.
A z okazji urodzin bloga życzę moim Czytelnikom i sobie:
Słodkiego życia!
Dolce vita!
Poniżej kilka zdjęć ze słonecznego Rzymu
Relacja z wyjazdu już wkrótce!
February 22, 2013
Piękny tort !!
February 22, 2013
February 22, 2013
Sto lat, tysięcy kilometrów w podróży i miliona u.u.!
February 22, 2013
Serdecznie dziękuję, Ewo! Życzyłabym sobie odwiedzić przynajmniej część z tych miejsc, do których Tobie udało się dotrzeć
February 24, 2013
Wiele satysfakcji z prowadzenia bloga,całej masy czytelników i wspaniałych podróży
pozdrawiam
Paula
ps. Rzym jest przepiękny!
February 27, 2013
Dziękuję Paula!
February 26, 2013
Widzę, że urodziny obchodziłaś 22 lutego. Trochę się spóźniłam ale życzę wielu niesamowitych podróżny i kulinarnych doznań. Pozdrawiam Ania
February 27, 2013
Najważniejsze, że dotarłaś Dziękuję.
March 7, 2013
Gratuluję i życzę wielu niezapomnianych podróży, wypróbowania kolejnych smacznych potraw i samych sukcesów związanych z prowadzeniem blogu Właśnie zorientowałam się, że mi za parę miesięcy również minie rok blogowania, tylko ja w przeciwieństwie do Ciebie bardzo się obijam i rzadko coś publikuję. Jednak po obronie się poprawię
I piękne zdjęcia uliczek i panoramy Rzymu. Twoje zdjęcia są zawsze jasne, dzięki czemu przyjemne dla oka.
Pozdrawiam!
March 7, 2013
Bardzo dziękuję!
Jak na niecały rok prowadzenia bloga to uważam, że opublikowałaś bardzo dużą ilość ciekawych tekstów i zdjęć. Mam nadzieję, że po Twojej obronie będzie jeszcze więcej wpisów.
Życzę powodzenia i pozdrawiam!
March 7, 2013
Dziękuję! To bardzo miłe, co napisałaś
March 7, 2013
Tiramisu to jedno z niewielu ciast, które potrafię zrobić Rzecz wynika pewnie z faktu, że nie trzeba go piec Jest za to fantastyczne, przepyszne i tak uzależniające, że ciężko się od niego oderwać. Wybór na pewno doskonały.
Wszystkiego dobrego z okazji pierwszych urodzin bloga :).
March 7, 2013
Witam kolejną miłośniczkę tiramisu
Ja również nie jestem dobra w pieczeniu ciast dlatego wolę robić takie desery jak tiramisu
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam.
March 28, 2013
Wszystkiego najlepszego !