Szwedzki tort kanapkowy smörgåstårta – na Sylwestra i nie tylko

Szwedzki tort kanapkowy
Kuchnia poszczególnych krajów skandynawskich posiada wiele podobieństw. Przykładem może być na przykład umiejętność przygotowywania niebanalnie wyglądających i wspaniale smakujących kanapek.

Skandynawowie potrafią z kawałka pieczywa i dodatków tworzyć wspaniale wyglądające przekąski.
We wcześniejszych wpisach wspominałam o duńskiej specjalności czyli sandwiczu zwanym smørrebrød. Pisałam także o mojej ulubionej norweskiej kanapce z łososiem i krewetkami – popularnej przekąsce sprzedawanej na przykład na targu rybnym w norweskim Bergen.

Katalońska przekąska

Katalońska przekąskaChleb, pomidor, oliwa z oliwek, sól, ewentualnie czosnek…. Niczego więcej nie potrzeba, aby przygotować pyszny kataloński posiłek czyli pa amb tomàquet – przekąskę, która może pełnić rolę śniadania, tapas, a nawet kolacji.

Pa amb tomàquet oznacza „chleb z pomidorem” i jest uważany za symbol katalońskiej kuchni.

Sposób przyrządzenia jest bardzo prosty i polega na wtarciu dojrzałego pomidora przekrojonego na pół w kromkę białego pieczywa, a następnie pokropieniu całości oliwą i posypaniu solą.

Czasami wciera się w kanapkę również ząbek czosnku, a chleb wcześniej podgrzewa się w piekarniku. Pa amb tomàquet można jeść z rozmaitymi dodatkami np. wędlinami takimi jak hiszpańskie chorizo czy jamón serrano albo różnymi serami.

Pierwotnie danie to było sposobem na wykorzystanie czerstwego chleba w okresie trwania wojny domowej w Hiszpanii. Obecnie jest bardzo popularnym składnikiem menu wielu restauracji i barów katalońskich. Zazwyczaj podaje się gotowy pa amb tomàquet, jednak czasem klient, może otrzymać pomidor, czosnek i oliwę, aby przygotować przekąskę samodzielnie.

Bananowa kanapka od Chiquita

Chleb bananowyChleb bananowy (Banana bread) to amerykańskie… ciasto przypominające słodki chleb, którego głównym składnikiem są rozgniecione dojrzałe banany.

Wypiek różni się od większości pieczywa swoją konsystencją i smakiem, jak również tym, że zamiast drożdży używa się sody.

Banany to owoc numer jeden w USA. Przeciętny Amerykanin zjada 26 kilogramów bananów rocznie, co daje około 150 tych wyjątkowych owoców. To znacznie więcej niż w Europie, której mieszkańcy zjadają rocznie zaledwie 11 kg.

Chleb bananowy zyskał popularność w USA po 1930 roku wraz z wprowadzeniem proszku do pieczenia i sody, która zaczęła być importowana z Anglii (gdzie zresztą została wynaleziona). Po raz pierwszy przepis na chleb bananowy został opublikowany przez amerykańskie wydawnictwo Pillsbury w 1933 roku w książce „Balanced Recipes”, zaś większą popularność zyskał wraz z wydaniem książki kucharskiej „Chiquita Banana’s Recipe Book” w 1947 roku oraz kolejnych wydawnictw, które publikowały przepisy na różne wersje bananowego chleba.

23 lutego obchodzi się w USA Dzień Bananowego Chleba (National Banana Bread Day). W mieście Auburn (stan Waszyngton) znajduje się „Washington Banana Museum”, które zawiera kolekcję ponad 4000 przedmiotów związanych z tym wyjątkowym owocem.

Lubię piec chleb bananowy ponieważ jest niezwykle szybki i prosty w wykonaniu. Poza tym jest to świetny sposób na pozbycie się dojrzałych bananów, za którymi osobiście nie przepadam. Ciasto bananowe natomiast uwielbiam

Duńskie kanapki Smørrebrød

Duńskie kanapki SmørrebrødUwielbiam kanapki, tosty, sandwicze, na zimno i na ciepło, o każdej porze. Niby nic skomplikowanego, ale dobrze przygotowana kanapka, ze świeżym, chrupiącym pieczywem i odpowiednio skomponowanymi dodatkami potrafi moim zdaniem zastąpić najbardziej wytworny posiłek.

Pod warunkiem oczywiście, że nie jest to pierwszy lepszy „burger” z fast-food’a, ale przekąska na ciemnym chlebem, ze zdrowymi i świeżymi składnikami. Zdecydowanie mogę się nazwać miłośniczką takich właśnie kanapek.

Dlatego podoba mi się podejście Duńczyków, którzy kanapkę uczynili swoją specjalnością narodową.

Duński sandwicz znany jest jako Smørrebrød (dosłownie znaczy to „posmarowany chleb”). Często określa się go także jako „open faced sandwich”. Kanapka duńska ma długą tradycję. Jednym z najstarszych sandwiczy jest „Dyrlægens natmad”, co przetłumaczyć można jako „Nocną przekąskę weterynarza”. Kompozycja ma swój początek w latach 80. Nazwa jest związana z osobą pewnego lekarza, który w swojej ulubionej restauracji codziennie prosił o kanapkę z pasztetem, galaretą, słonym mięsem i krążkami cebuli. Z biegiem czasu zmieniały się składniki, które coraz bardziej zaczęto dostosowywać do wymogów zdrowego żywienia.

Gdzie aktualnie można spróbować tego typowo duńskiego specjału? Najlepiej w znanej kopenhaskiej restauracji Idy Davidsen.
Interes został zapoczątkowany w 1888 roku przez Oskara Davidsena, a obecnie już piąte pokolenie rodziny Davidsen podtrzymuje tradycję restauracji słynącej ze smørrebrød. Kanapkami Idy Davidsen od wieków raczą się sławni Duńczycy, a ulubione sandwiche nazywane są ich imieniem. W menu znajduje się obecnie 300 rodzajów sandwiczy smorrebrod, więc restauracja szczyci się najdłuższym „sandwiczowym” menu na świecie. Z pełną listą kanapek można zapoznać się na stronie internetowej.