Japońskie ciastka ze słodkich ziemniaków

Słodkie ziemniaki podwójnie pieczone

Japonia to idealne miejsce dla miłośników słodkich ziemniaków (jap. satsuma-imo). W Kraju Kwitnącej Wiśni uprawia się ponad sto odmian tego warzywa z białym, pomarańczowym, różowym i fioletowym miąższem. Zastosowania również są wszechstronne – od rozmaitych dań i deserów po imojōchū – alkohol destylowany ze słodkich ziemniaków.

Japońska nazwa słodkiego ziemniaka (satsuma-imo) pochodzi od prefektury Satsuma (obecnie Kagoshima) położonej na samym południu wyspy Kiusiu. Satsuma-imo trafiły po raz pierwszy do Japonii na Wyspy Ryukyu (obecnie Okinawa) za pośrednictwem Chińczyków i stamtąd ponoć dotarły na wyspę Kiusiu, a następnie do całej Japonii. W prefekturze Kagoshima znajduje się centrum upraw (80%) słodkich ziemniaków, zaś powodem takiego stanu rzeczy jest żyzna wulkaniczna gleba (zasługa wulkanu Sakurajima), która w połączeniu z tropikalnym klimatem, stanowi idealne warunki do uprawy satsuma-imo.

Pizza z norweskiego lasu

Pizza z norweskiego lasu

Wycieczki po lasach Oslomarki nieustannie dostarczają mi inspiracji bardzo różnego typu, również tych kulinarnych. We wpisie “Smaki Oslomarki” wspominałam o tym, co dobrego można zjeść w norweskich leśnych chatkach. Z perspektywy kilku lat odwiedzania tego typu miejsc nadal jestem zdania, że nigdzie nie ma tak dużego wyboru pysznego jedzenia jak w mojej ulubionej chatce Skjennungstua. W dniu kiedy wybieram się do Skjennungstua nigdy nie planuję obiadu w domu, ani nie zabieram prowiantu. Mija się to z celem, gdyż na miejscu jest cała masa pyszności do przekąszenia – zarówno wytrawnych, ja i na słodko. Często decyduję się na ulubioną kanapkę z omletem i łososiem albo cynamonową bułkę, aczkolwiek ostatnio coraz częściej oboje z mężem wpadamy do Skjennungstua na kawałek pysznej pizzy.

Jokohama. Hawaje (w) Japonii

Jokohama. Hawaje w Japonii

Jak będąc w Tokio przenieść się na Hawaje bez pokonywania 4000 mil przez Pacyfik?
Można na przykład wybrać się do jednej z licznych hawajskich restauracji, wstąpić na hawajską kawę kona, wybrać się na hawajski festiwal organizowany co roku w Tokio na sztucznej wyspie Odaiba albo… pojechać do oddalonej o zaledwie 30 minut jazdy pociągiem, Jokohamy.
Jokohama jest drugim co do wielkości japońskim miastem i popularnym celem jednodniowych wycieczek z Tokio. Niektórzy za główny cel obierają Muzeum Ramenu i kubek ulubionej zupy, spacer po tradycyjnym, japońskim ogrodzie Sankeien lub też jedno z największych, japońskich oceanariów – Yokohama Hakkeijima Sea Paradise. W naszym przypadku miejscem numer jeden na naszej liście było Hawaiian Town.

Satsuma-age. Japońskie ciastka rybne

Satsuma-age. Japońskie ciastka rybne

Satsuma-age są specjałem, z którego słynie preferktura Kagoshima, na południu wyspy Kiusiu. Japońskie ciastka z pasty rybnej (surimi) smażone na głębokim tłuszczu, znane są lokalnie pod nazwą tsuke-age. Pełnią one rolę przekąski do lokalnego alkoholu, dodatku do bento – pudełka z lunchem lub też innych potraw – takich jak np. oden (danie jednogarnkowe popularne podczas chłodniejszych miesięcy).

Fukujinzuke. Japońskie pikle do curry

Fukujinzuke. Japońskie pikle do curry

Piklowane warzywa czyli tsukemono stanowią w Japonii nieodłączny dodatek do wielu dań i przekąsek. Równoważą one smak posiłku, dodają harmonii, odświeżają podniebienie, a dodatkowo są bogate w składniki odżywcze, które korzystnie wpływają na układ pokarmowy.

W japońskich piklach rozsmakowaliśmy tak naprawdę dopiero w zeszłym roku podczas pobytu w Kioto. Fenomenalny Nishiki Market, największy targ żywności w mieście, to prawdziwe królestwo tego specjału. Pikle sprzedawane w Kioto określa się mianem Kyotsukemono, zaś spacerując ulicami miasta łatwo trafić na dedykowane sklepy, w których główny asortyment stanowią rozmaite rodzaje pikli o bogatej gamie kolorów, zapachów i smaków.

Onigirazu. Kanapki ryżowe

Onigirazu. Kanapki ryżowe

W poprzednim wpisie dotyczącym ryżowych kanapek onigiri napomnknęłam o onigirazu, które można określić „ulepszoną” wersją onigiri albo „sushi kanapką”. Z mojego doświadczenia wynika, że ten typ ryżowych kanapek jest mniej popularny, ale jednocześnie posiada szereg cech stanowiących przewagę nad typowymi onigiri. Uważam, że onigirazu są szybsze i łatwiejsze do wykonania niż ongiri albo na przykład sushi maki, które wymagają odrobiny praktyki. Cały proces ogranicza się w skrócie do czterech prostych kroków: ugotowania ryżu, przygotowania dodatków, ułożenia całości na arkuszu nori i szczelnego zawinięcia całości. Istotną zaletą onigirazu jest także duża dowolność w kwestii doboru składników, co sprawia, że są one zarówno atrakcyjne wizualnie, jak i mogą pełnić rolę pełnowartoścowego, sycącego posiłku.

Onigiri. Japońskie kanapki ryżowe

Onigiri. Kanapki ryżowe

Kiedy odwiedzamy Japonię jedną ze standardowych, codziennych przekąsek stanowią zawsze ryżowe kanapki onigiri (zwane inaczej omusubi lub nigirimeshi). Najczęściej kupujemy je w niezastąpionych całodobowych sklepach kombini (7 Eleven, Lawson, Family Mart) i zazwyczaj wybieraliśmy te trójkątne, z rozmaitymi rodzajami nadzienia, zawinięte w kawałek suszonych wodorostów nori. Podróżując po Japonii wielokrotnie przekonaliśmy się, że zarówno dla nas, jak i dla mieszkańców ryżowe kanapki sprawdzają się zawsze i wszędzie – w roli szybkiej przekąski, jako składnik pudełka lunchowego – bento lub też prowiantu na górską wycieczkę.

Enoshima. Smocza wyspa zakochanych

Enoshima

Dawno, dawno temu, w jednym z japońskich jezior żył sobie pięciogłowy smok. Ów osobnik był wyjątkowo wredny, popełniał wiele niegodziwych czynów i uprzykrzał życie mieszkańcom wioski Koshigoe (prefektura Kamakura). Pewnego dnia nad okolicą pojawiły się gęste chmury i przez kilka dni dochodziło do dużych trzęsień ziemi. Kiedy trzęsienia ustało pojawiła się piękna kobieta, którą zgodnie z legendami była Benzaiten (Benten) – buddyjska bogini będącą opiekunką urody, bogactwa i muzyki, patronką zakochanych oraz artystów i jednocześnie jedyną kobietą wśród siedmiu bogów szczęścia (shichi-fukujin). Benzaiten sprawiła, że chmury się rozproszyły, a na powierzchni oceanu pojawiła się wyspa Enoshima.

Hijiki No Nimono. Japońska sałatka z wodorostami hijiki

Sałatka z wodorostami hijiki

Wodorosty morskie największą popularnością cieszą się w kuchni krajów azjatyckich. W innych miejsach na świecie bywają często niedoceniane, a tymczasem włączenie alg do codziennej diety może przynieść wiele korzyści zdrowotnych. Glony morskie są pożywne, niskokaloryczne i stanowią prawdziwe „superfood” stanowiąc źródło wielu witamin, minerałów i antyoksydantów.
Doskonale wiedzą o tym Japończycy, którzy od wieków czerpią z bogactwa mórz i oceanów. Największą popularnością w Kraju Kwinącej Wiśni cieszą się kombu, nori, wakame i hijiki. Wodorosty posiadają w kuchni japońskiej wszechstronne zastosowanie – stanowią składnik wielu zup, sałatek i innych potraw. Nie muszą to być wcale wyszukane dania. Często wystarczy odrobina kreatywności.

Prażone mukimame z przyprawą shichimi

Prażone edamame

Spożywaniu alkoholu w Japonii towarzyszą często różne przekąski – otsumami (おつまみ). Rodzajów otsumami jest wiele (np. wspomniane wcześniej szaszłyki yakitori), jednakże do zdecydowanie najpopularniejszych i jednocześnie najzdrowszych należy edamame (枝豆) – niedojrzałe strąki soi.

Japonia jest największym producentem i importerem edamame, zaś sezon (shun, 旬) różni się w zależności od regionu – na południu (na wyspie Kyushu) wypada w czerwcu, na północy (na Hokkaido) we wrześniu. Edamame największą popularnością cieszy się latem, w czasie zbiorów. Świeże strąki soi są gotowane w wodzie, doprawiane solą (塩, shio) i podawane razem z zimnym piwem. Świeże edamame można kupić w supermarketach w Japonii między czerwcem a wrześniem, zaś mrożone dostępne jest przez cały rok.
Młode ziarna soi są również jedną z naszych ulubionych przekąsek. Prażone mukimame (edamame bez strąków) z dodatkiem shichimi togarashi (pikantnej mieszanki siedmiu przypraw) jest chrupiące, pełne umami i absolutnie uzależniające!