Podsumowanie roku 2013

Podsumowanie roku 2013

“Uważaj na nogi, bo nie wiadomo dokąd Cię poniosą…” – J.R.R. Tolkien
Rok 2013 okazał się dla mnie potwierdzeniem tezy, że smakowanie świata (jak każda inna pasja) uzależnia oraz tego, że marzenia warto spełniać spontanicznie jeśli pojawia się ku temu dobra okazja.
Zresztą pod wieloma względami było to wyjątkowe 12 miesięcy, bowiem udało mi się odwiedzieć wiele nowych miejsc i krajów, a łączny czas spędzony w podróży wliczając w to także liczbę samych przelotów był rekordowy i przebił kilka lat poprzednich razem wziętych…

Symbol węgierskiej kuchni i faszerowana papryka

Węgierska faszerowana papryka

Kuchnię węgierską charakteryzuje niezwykłe zamiłowanie do papryki. Stwierdzenie, że papryka jest symbolem węgierskiej kuchni, a Węgry są królestwem tego warzywa wcale nie będzie przesadą.
Kraj naszych Bratanków jest jednym z wiodących producentów papryki na świecie, a duże dochody z jej eksportu sprawiają, że nazywana bywa “czerwonym złotem”.

Panujące na Węgrzech korzystne warunki klimatyczne i naturalne sprawiają, że węgierska papryka posiada charakterystyczny bogaty smak. Rejon wokół miast Segedyn (Szeged) i Kalocsa zlokalizowanych na południu, stanowi serce uprawy tego warzywa w kraju, gdyż charakteryzuje się największą ilością godzin słonecznych w ciągu roku.
Papryka stanowi składnik niezliczonej ilości sztandarowych węgierskich dań takich jak zupa rybna (halászlé), gulasz (pörkölt), leczo (lecsó) czy paprykarz (paprikás).

Budapeszt. W stolicy Bratanków.

Budapeszt

Powiedzenie „Polak Węgier dwa bratanki i do szabli i do szklanki” ilustruje podobno przyjazne stosunki, jakie od wieków łączą mieszkańców obu krajów.

Spacerując po ulicach Budapesztu pragnęłam się przekonać o prawdziwości pozytywnego nastawieniem do siebie obydwu narodów, jak również porównywałam znane mi warszawskie realia do tych panujących w stolicy Węgier. Okazało się, że są to przynajmniej z pozoru miasta z jednej strony odmienne, a z drugiej strony bardzo podobne do siebie.

Lángos czyli węgierski fast-food

Langosz

Kiedy mowa o kuchni węgierskiej pierwszym skojarzeniem są zazwyczaj różne dania mięsne i warzywne takie jak gulasz (pörkölt – wersja gęsta lub gulyásleves – zupa gulaszowa) czy leczo (lecsó), zupa rybna (zwana halászlé) czy faszerowana papryka (töltött paprika).
Istnieje jednakże dużo bardziej interesujących a jednocześnie mniej popularnych potraw.

Popularne są na przykład rozmaite faszerowane naleśniki (np. Gundel palacsinta) i omlety. Do tego wszystkiego należy spróbować węgierskich win (np. Tokaji aszú lub Egri bikavér) oraz owocowej brandy Pálinka. I jeszcze warto zostawić sobie miejsce na deser w jednej z najstarszych budapesztańskich kawiarni…

Budapeszt – zapowiedź

OsloW najbliższy weekend lecimy na pierwsze spotkanie z węgierską stolicą.

Niestety pogoda w Budapeszcie wydaje się być dużo mniej przychylna od tej, którą w zeszły weekend mogliśmy cieszyć się w Oslo.

Mimo wszystko mam nadzieję, że uda się odrobinę pozwiedzać, chociaż nie ukrywam, że i tak najbardziej zależy mi na zobaczeniu hali targowej Vásárcsarnok, wizycie w jednej z najstarszych kawiarni w Europie oraz spróbowaniu kilku węgierskich specjałów

Kolejna dawka wspomnień, zdjęć i przepisów
już wkrótce!